aktualności

Skonfiskowana kanadyjska broń przekazana Ukrainie?

29/04/2022

Wiceprzewodnicząca Komisji Obrony Narodowej parlamentu Kanady Christine Normandin zaproponowała, aby przyspieszyć trwający aktualnie rządowy program konfiskaty broni palnej obywatelom Kanady. Zabrana pod przymusem broń Kanadyjczyków miałaby zostać przekazana Ukrainie.

W 2020 r. „broń typu wojskowego” została w Kanadzie zdelegalizowana. Od tego czasu nie można jej kupować, sprzedawać, przemieszczać się z nią ani jej używać. Lista zakazanych modeli broni obejmuje ponad 1500 pozycji. Obywatele Kanady, którzy posiadają taką broń, będą musieli obowiązkowo oddać ją rządowi, który wykupi ją od nich za ich własne (czyli podatników) pieniądze. Wedle szacunków, może to kosztować budżet Kanady nawet kilkaset milionów dolarów. Termin na oddanie broni miał upłynąć w kwietniu 2022 roku, ale został niedawno wydłużony do jesieni 2023.

Wiceprzewodnicząca Komisji Obrony Narodowej kanadyjskiego parlamentu sugeruje teraz, aby jednak skrócić ten termin, gdyż zabrana własnym obywatelom broń mogłaby posłużyć obywatelom innego kraju.

Trudno chyba o lepszy przykład na to, czym w istocie jest system państwowej kontroli i reglamentacji dostępu do broni. Jednym z głównych argumentów jego zwolenników jest to, że społeczeństwo jest rzekomo nieodpowiedzialne i nie umie we właściwy sposób używać broni, zwiększając tym samym liczbę wypadków oraz ryzyko przestępczości i terroryzmu. Dlatego, ich zdaniem, broń jest społeczeństwu niepotrzebna. Wystarczy, że dostęp do niej będą miały wyspecjalizowane jednostki podległe rządowi. Zawsze chodzi jednak o własne społeczeństwo, złożone z obywateli kraju, nad którym sprawuje się władzę. Obywatele innych krajów mogą być odpowiedzialni i robić z broni właściwy użytek.

Kilka lat temu Jarosława Kaczyńskiego pytano o możliwość poszerzenia Polakom dostępu do broni. “Pan Prezes zwrócił uwagę na czynniki kulturowe i na to, że nie jesteśmy gotowi” – relacjonowały jego odpowiedź media. W tym samym czasie on sam (wedle relacji prasowych) posiadał broń. Broń posiadają także liczni posłowie różnych ugrupowań, byli prezydenci, premierzy i ministrowie. Liczby posiadanej broni (w przeliczeniu na 100 mieszkańców) są wielokrotnie wyższe w krajach sąsiadujących z Polską, należących do tego samego kręgu kulturowego. Od dawna “gotowe” są więc niemal wszystkie sąsiadujące z nami narody. Ale nie Polacy. Oni, zdaniem rządzących nad Wisłą, do broni muszą dopiero dorosnąć. Z kolei była minister spraw zagranicznych RP Anna Fotyga na pytanie, dlaczego Polacy nie mogą mieć łatwiejszego dostępu do broni, tak jak np. obywatele Finlandii, odpowiedziała, że „Polacy to nie Finowie”. Parafrazując, dzisiejsze działania kanadyjskich polityków można więc podsumować sformułowaniem, ze Kanadyjczycy to nie Ukraińcy.

Zwolennicy reglamentacji dostępu do broni podkreślają również, że szczególnie „zła i niebezpieczna” jest broń długa, taka jak „budzące grozę samym wyglądem karabiny szturmowe”. Właśnie taką broń rządzący Kanadą chcą odebrać swoim obywatelom i planują przekazać ją na Ukrainę. Wyraźnie widać więc, że nie chodzi o to, że broń jest zła sama w sobie i zawsze powoduje problemy, tylko o to, że jest w rękach nie tych osób co trzeba, czyli zwykłych obywateli własnego kraju.

W 2021 roku armia USA opuściła Afganistan, zostawiając przy tym Talibom arsenał warty miliardy dolarów, w tym dziesiątki tysięcy pistoletów, karabinów i broni maszynowej. Podobnych do „złych i niedobrych karabinów szturmowych”, które według administracji Bidena nie powinny znajdować się w rękach zwykłych obywateli USA. Jednak w wersji samoczynnej (maszynowej). Broń, której posiadanie, zdaniem rządzących USA, powinno być zakazane przez prawo, została przekazana ludziom, których administracja USA określa mianem terrorystów, stwarzających ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Posiadający władzę zwolennicy reglamentacji dostępu do broni najbardziej nie boją się więc terrorystów, zorganizowanych grup przestępczych czy wrogów zewnętrznych, ale zwykłych obywateli, patriotów, rodzin, mężczyzn i kobiet, którzy egzekwują swoje przyrodzone prawa poprzez posiadanie broni. Dla rządzących to właśnie tacy są głównym problemem.

Po raz kolejny piszemy o tym i informujemy o aktualnej sytuacji w Kanadzie, aby na tym przykładzie przypomnieć o bardzo istotnej kwestii – wstępem do konfiskaty broni zawsze jest obowiązek jej rejestracji. Cały proces przebiega najczęściej etapami i zaczyna się na ogół bardzo niewinnie.

Krok 1: Przecież to tylko rejestracja, powiadomienie, że ma się broń i tyle. Uczciwi i praworządni obywatele nie mają się w ogóle czego obawiać – słychać w zapowiedziach przed wprowadzeniem przymusu rejestracji broni. Następnie powstaje państwowy rejestr posiadaczy broni, w którym widnieje, kto ma jaką broń i ile egzemplarzy. Rejestr nie obejmuje oczywiście przestępców i bandytów, którzy posiadają broń nielegalnie.

Krok 2: Uczciwym obywatelom niepotrzebne są niektóre „złe” rodzaje broni. Po co ktoś miałby posiadać „karabin szturmowy” z pojemnym magazynkiem? Przecież to niebezpieczne przedmioty. Podejrzana jest już sama chęć ich posiadania – słychać po wprowadzeniu obowiązku rejestracji broni. Na tej podstawie wprowadza się zakazy dotyczące posiadania pewnych rodzajów broni i akcesoriów.

Krok 3: Zwykli obywatele w ogóle nie potrzebują broni (szczególnie „typu wojskowego”), przecież za ich bezpieczeństwo odpowiada policja i inne służby. Broń to śmierć, strzelaniny, wypadki i tragedie – słychać po wprowadzeniu rejestracji i reglamentacji broni. W tym momencie następuje niemal całkowity zakaz posiadania broni. Pod pewnymi warunkami można zezwolić jeszcze niektórym obywatelom na posiadanie broni do celów łowieckich lub sportu. Broń przestaje być swobodnie dostępna i nie spełnia już swojej głównej funkcji – narzędzia służącego do obrony. Równolegle, zakazuje się obywatelom bronić się za pomocą broni, nie tylko palnej ale również innych przedmiotów takich jak np. gaz.

W ten sposób powstaje społeczeństwo niewolnicze, w którym władza ma monopol na posiadanie broni i użycie siły. A zaczyna się od niegroźnie brzmiącego postulatu, aby „tylko” poinformować władze o fakcie posiadania przez siebie broni. Dlatego Fundacja Ad Arma od początku swojego istnienia działa na rzecz wprowadzenia w Polsce ustawowego zakazu prowadzenia rejestracji broni palnej. Tak, aby jakikolwiek agresor, zewnętrzny lub wewnętrzny, miał trudności z wytypowaniem Polaków uzbrojonych i umiejących używać broni.

Jeśli podoba się Państwu to co i jak robimy, prosimy o wsparcie:

Numer konta: 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334

Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia

Źródło:

https://ottawacitizen.com/news/national/defence-watch/send-firearms-from-canadian-gun-ban-to-ukraine-bloc-mp

Więcej aktualności

Komentarz do programów komitetów wyborczych

Komentarz do programów komitetów wyborczych

aktualnościKomentarz Fundacji Ad Arma do programów politycznych partii, które zarejestrowały się w nadchodzących wyborach. Omawiamy te fragmenty, które są istotne z punktu widzenia celów statutowych Fundacji. Nie zajęliśmy się gospodarką, społeczeństwem itp....

Zachęcamy do odwagi w głoszeniu słusznych postulatów

Zachęcamy do odwagi w głoszeniu słusznych postulatów

aktualnościZbliża się kolejne „święto demokracji”, gdzie kandydaci na posłów mamią nas i przedstawiają się jako skuteczni dla regionu pracownicy społeczeństwa. W ramach komitetów wyborczych obiecują nam coraz większy socjal oraz pomijalnie małe zmiany w zakresie...

Czym jest wojna sprawiedliwa?

Czym jest wojna sprawiedliwa?

aktualnościW przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się wypowiedzi sugerujące, że nie istnieje coś takiego jak „wojna sprawiedliwa”. Zwolennicy tego poglądu twierdzą, że każda wojna jest zła, w związku z czym moralnym obowiązkiem jest zawsze unikać konfliktu...

Narzędzie do obrony czy zabawka?

Narzędzie do obrony czy zabawka?

aktualnościPrawie dwie trzecie dorosłych Amerykanów ma broń palną lub zamierza ją w przyszłości zakupić – wynika z sondażu przeprowadzonego niedawno w USA przez Pew Research Center. Według badania, 32% ankietowanych posiada broń palną, a prawie 50% zamierza ją...

Pięć lat więzienia za rysunek na kawałku metalu

Pięć lat więzienia za rysunek na kawałku metalu

aktualnościPrzed sądem w USA zapadł wyrok na Kristophera Ervina i Matthew Hoovera. Mężczyźni, którzy zostali skazani kilka miesięcy temu i oczekiwali na wyrok usłyszeli teraz karę 5 lat więzienia za sprzedaż i reklamę „niezarejestrowanych urządzeń do konwersji...

Czy pacyfizm wynika z miłości?

Czy pacyfizm wynika z miłości?

aktualności"Jeśli natomiast chodzi o miłość, zachodzą u pacyfistów aż dwa nieporozumienia. Z jednej strony mieszają oni miłość chrześcijańską, o której tu mowa, z jakimś tkliwym uczuciem miłości – podczas gdy miłość jest nastawieniem woli na dobro bliźniego, działać...

O czym jest ludzkie życie?

O czym jest ludzkie życie?

aktualności"Mój śp. ojciec lubił porównywać życie do filmu. Otóż miarą jakości filmu nie jest bynajmniej jego długość. Nie powiemy: „byłem w kinie, film był potwornie nudny, ale przynajmniej długo trwał”. Jakość życia, podobnie jak filmu, nie mierzy się długością – i...

Wyniki sierpniowego konkursu dla darczyńców!

Wyniki sierpniowego konkursu dla darczyńców!

aktualnościSzanowni Państwo,   Z przyjemnością informujemy, że sierpniowy konkurs dla darczyńców wygrał Pan Witold A. i Pani Ilona A. z Poznania. Gratulujemy! Jeszcze dzisiaj szpady ruszą do Państwa.   Wszystkim Darczyńcom dziękujemy za wsparcie. Możemy działać tylko...

Do czego przydają się sztuki walki?

Do czego przydają się sztuki walki?

aktualnościFundacja Ad Arma powstała w 2015 roku w celu przywrócenia (i zrozumienia), jaki jest cel, przyczyna i skutki powszechnego dostępu do broni. Podkreślaliśmy też zawsze od początku, że dostęp do broni powinien być nie dla młodych mężczyzn, a dla wszystkich....

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

    Adres email (wymagane)

    Oświadczam, że zostałem poinformowany o przetwarzaniu moich danych osobowych przez Administratora na zasadach określonych w Polityce Prywatności

    sklep internetowy dla naszych sympatyków

    Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację

    Wesprzyj  

    Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.

    Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.

    Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.

    DOTPAY

    Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.

    PRZELEW TRADYCYJNY

    64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
    Fundacja Ad Arma
    87-162 Krobia

    PAYPAL

    Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

    Dane kontaktowe

      87-162 Krobia
      +48 731 160 382
      fundacja@adarma.pl

    Godziny pracy

    Pn- Pt: 8:00 - 15:30
    Sobota: 8:00 - 15:30
    Niedziela: Zamknięte

    sprawdź co u nas

    Copyright © 2022 Fundacja Ad Arma. All rights reserved.