aktualności

Strefa wolna od myślenia?

5/05/2023

Rząd Niemiec planuje wprowadzenie kolejnych „stref wolnych od noży”. Miałyby one obowiązywać w komunikacji zbiorowej oraz centrach miast. Ma to zagwarantować większe bezpieczeństwo. Czy aby na pewno ten cel zostanie w ten sposób osiągnięty?

Jak informuje Deutsche Welle, w Niemczech już teraz: „generalnie obowiązuje zasada, że przedmioty, których można użyć do spowodowania obrażeń poprzez ciosy, pchnięcia lub rzuty, są uważane za broń. Chociaż posiadanie większości noży, które mieszczą się w tej kategorii, jest legalne, nie wolno ich mieć przy sobie w miejscach publicznych. Scyzoryki i noże otwierane, które można obsługiwać jedną ręką, muszą być transportowane w zamkniętych pojemnikach, a w mieszkaniu – przechowywane w bezpieczny sposób. Inne noże – kuchenne, do dywanów i dla nurków – są objęte ustawą o broni, jeśli ostrze jest dłuższe niż 12 cm. Nie wolno ich więc mieć przy sobie w miejscach publicznych. Noże sprężynowe, motylkowe i otwierane są generalnie zakazane.”

Deutsche Welle przypomina też, iż: „w szeregu niemieckich miast już utworzono strefy wolne od broni. W Kolonii i Duesseldorfie każdy, kto ma przy sobie paralizator, nóż o ostrzu dłuższym niż 4 cm, gaz łzawiący lub pieprzowy, musi się liczyć z mandatem do 10 tysięcy euro.”

Nie wydaje się, aby wprowadzanie kolejnych tego typu restrykcji przynosiło spadek przestępczości. Można powiedzieć, że przecież już teraz cały kraj jest strefą wolną od przestępstw. Na obszarze całych Niemiec obowiązuje prawo, wedle którego nie wolno nikogo napadać, zabijać, gwałcić i okradać ani niszczyć czyjegoś mienia. Grożą za to kary więzienia i grzywien. Przestępcy z definicji nie przejmują się jednak tym, że kodeks karny przewiduje możliwość trafienia za kraty za napaść lub rabunek i dokonują przestępstw pomimo tego, że jest to zabronione. Dodatkowo, Niemcy są w tej szczególnej sytuacji, że setki tysięcy osób przebywających na terenie tego kraju nie utożsamiają się z kodem kulturowym i obyczajami panującymi na kontynencie europejskim. Widać to szczególnie w takich miastach jak Kolonia, z pamiętną nocą sylwestrową 2015/2016.

Ograniczenia możliwości noszenia przy sobie noża czy gazu doprowadzą w praktyce do tego, że zwykli obywatele będą całkowicie bezbronni w obliczu zagrożenia, gdyż zostawią takie przedmioty w domach z obawy przed sankcjami karnymi. W tym samym czasie bandyci oraz „inżynierowie”, którzy przybyli w ostatnich latach do Niemiec zza morza, mogą nie podzielać tych obaw i dalej nosić przy sobie zakazane przez prawo przedmioty.

Restrykcje w dostępie do przedmiotów takich jak nóż powodują nie tylko spadek bezpieczeństwa zwykłych obywateli, ale również głębokie zmiany mentalne wśród społeczeństwa. W ubiegłym roku komentowaliśmy nagranie, które ukazało się w jednej z brytyjskich stacji telewizyjnych. Na początku myśleliśmy, że jest żartem lub fragmentem komediowego skeczu. Niestety, wyemitowano je na poważnie. Dwóch redaktorów brytyjskiej stacji wyraziło przerażenie faktem, że razem z nimi w studio znajdował się… nóż.

„21 calowy, brutalnie wyglądający, czarny nóż. Ostry, uwierz mi. Jest przerażający” – powiedział ze strachem w głosie jeden z dziennikarzy stacji LBC, wyciągając nóż i pokazując go koledze.

„Tak, jest przerażający” – przytaknął drugi redaktor obecny w studio. „Gdyby ktoś podszedł do mnie z takim to myślałbym, że to koniec moich dni” – dodał.

„To jedna z najbardziej straszliwych rzeczy jakie kiedykolwiek trzymałem w ręku. Kupiłem go w internecie za jedyne 23,49 funtów, całkowicie legalnie” – powiedział dziennikarz po przeprowadzeniu śledztwa, którego celem miało być wykazanie, że tego typu przedmiot można wciąż swobodnie kupić, pomimo coraz większych restrykcji nakładanych na Brytyjczyków w zakresie posiadania broni oraz innych przedmiotów codziennego użytku (w tym noży).

„Więc nie masz niczego nielegalnego i siedzisz w tym studio naprzeciwko mnie z tym 21 calowym nożem, którym możesz zabić mnie w kilka sekund” – podsumował prowadzący rozmowę dziennikarz. „Jest przerażający” – podkreślił po raz kolejny jego redakcyjny kolega.

Posiadanie, nabywanie i noszenie noży jest w Wielkiej Brytanii surowo regulowane. Wiążą się z tym liczne sankcje i kary. Nielegalna jest sprzedaż noży osobom poniżej 18 roku życia. Nie wolno także posiadać przy sobie noża w miejscu publicznym bez „ważnej przyczyny”. Ściśle ograniczona jest możliwość kupowania wielu rodzajów noży (np. scyzoryków). Z polskiego punktu widzenia wydaje się to absurdalne. Ale do tego właśnie prowadzi propaganda pacyfizmu i podążające za nią działania zwolenników rozbrojenia.

Przykład Wielkiej Brytanii dobrze pokazuje, jak daleko mogą posunąć się rządzący, jeśli nie napotkają oporu oraz dążeń obywateli do rozszerzenia podstawowych swobód przynależnych każdemu człowiekowi. Tymczasem w Polsce wiele osób i środowisk krytykuje Fundację Ad Arma za rzekomo zbyt duży „radykalizm”, jakim ma być postulat wprowadzenia powszechnego dostępu do broni bez pozwoleń i reglamentacji. Często słychać argumenty w stylu: „przecież obecnie mamy dobre prawo, pozwolenie na broń można zrobić w kilka miesięcy, po co domagacie się więcej?” Odpowiedź jest prosta – wiemy, że bez jasno sprecyzowanego celu nie da się nie tylko poszerzyć dostępu do broni, ale na dłuższą metę nie da się także utrzymać status quo. Komuś, kto nie domaga się rozszerzenia swoich już ograniczonych wolności, prędzej czy później zostaną zabrane również te, które teraz jeszcze posiada.

Zabranie nam broni i zakazanie nam jej posiadania nie jest jednak końcowym celem zwolenników rozbrojenia.

Wiele osób myśli, że „elitom” sprawującym obecnie rządy na świecie chodzi o to, aby uniemożliwić zwykłym obywatelom dostęp do broni. Nie, im chodzi o to, aby zwykli ludzie bali się nawet POMYŚLEĆ o możliwości posiadania jakiegokolwiek przedmiotu mogącego służyć do obrony. Widać to doskonale na przykładzie brytyjskiego programu, w którym dwóch dorosłych mężczyzn jest głęboko przerażonych tym, że przez chwilę robią coś tak „ekstremalnego” jak trzymanie w ręku dużego noża.

W przeszłości (w starożytnym Rzymie) nawet niewolnicy mogli posiadać broń, a gdy jej nie mieli, to wielu z nich z pewnością pragnęło ją posiadać lub chociaż umieć się nią posługiwać. Stanowiło to nie tylko potencjalne, ale też często realne zagrożenie dla tych, którzy panowali nad niewolnikami. Niewolnicy XXI wieku mają nie tyle nie mieć broni, co mają przede wszystkim bać się broni i jak najdalej odrzucać od siebie myśl o tym, że mogliby chociażby na chwilę wziąć ją do ręki. A coś takiego jak posiadanie broni (jakiejkolwiek) na własność ma być daleko poza wyobrażeniem współczesnego człowieka. Dzięki temu nikogo nie będzie trzeba rozbrajać, bo po prostu nikt nie będzie chciał być uzbrojony.

Ostatecznie chodzi więc o złamanie naszej woli i naszych zasad, a nie o odebranie nam takich czy innych przedmiotów.

Duża część Zachodu ugięła się już pod tym naciskiem. Jaka będzie przyszłość Polski? Nie chcemy, aby w naszym kraju było tak samo (lub gorzej) jak w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Dlatego Fundacja Ad Arma działa na rzecz przywrócenia w Polsce powszechnego dostępu do broni – bez pozwoleń, reglamentacji i rejestracji, oraz zachęca wszystkich obywateli (szczególnie mężczyzn) do posiadania broni i noszenia jej na co dzień. Nie walczymy o poluzowanie łańcucha, na którym rządzący trzymają własne społeczeństwo, ani o poprawę regulacji dotyczących tego, kto ma wydawać Polakom pozwolenie na posiadanie przedmiotów codziennego użytku. Walczymy o przywrócenie naszemu narodowi pełnej wolności w kluczowej dziedzinie – obrony własnego życia i mienia.

Jeżeli zgadzacie się Państwo z nami, prosimy o wsparcie naszej pracy na rzecz przywrócenia w Polsce powszechnego dostępu do broni i upowszechniania jej posiadania w naszym społeczeństwie:

nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334

Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia

Więcej aktualności

Nowy raport już dostępny do zakupu!

Nowy raport już dostępny do zakupu!

aktualnościRaport Fundacji Ad Arma "Tabele WOT. Praktyka tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej" już jest dostępny do zakupu w wersji papierowej. Link: https://3dom.pro/19835-tabele-wot-praktyka-tworzenia-wojsk-obrony-terytorialnej-red-jacek-hoga.html[dsm_text_divider...

Skanowanie ludzi w poszukiwaniu broni

Skanowanie ludzi w poszukiwaniu broni

aktualnościBrytyjska policja wkrótce ma otrzymać urządzenia umożliwiające skanowanie i prześwietlanie ludzi na ulicy (bez ich wiedzy i zgody) w celu wykrywania noży ukrytych pod ubraniem oraz innej broni. Jak powiedział brytyjski minister Chris Philp, nowa...

Po zakazie noży czas na miecze

Po zakazie noży czas na miecze

aktualnościBrytyjscy politycy postulują wprowadzenie zakazu posiadania, reklamowania i sprzedawania długiej broni białej (miecze, szpady, rapiery – szable i katany już są zakazane!). To następny etap po tym, jak wprowadzono kolejne ograniczenia w posiadaniu noży....

Zapraszamy na PCh24TV

Zapraszamy na PCh24TV

aktualnościZapraszamy do zapoznania się z wywiadem jaki przeprowadził redaktor Paweł Chmielewski z prezesem Jackiem Hogą na kanale PCh24TV Link: https://www.youtube.com/watch?v=2cDW1ln1BeE[dsm_text_divider header="Więcej aktualności" color="#000000"...

Bezpieczeństwo czy wolność?

Bezpieczeństwo czy wolność?

aktualnościW wielu środowiskach panuje przekonanie, że dostęp do broni palnej powinien być „racjonalny”, tj. obwarowany pozwoleniami, ograniczeniami i decyzjami administracyjnymi, które mają rzekomo zwiększać nasze bezpieczeństwo. Skąd bierze się przekonanie, że...

Zapraszamy na prelekcję prezesa Jacka Hogi!

Zapraszamy na prelekcję prezesa Jacka Hogi!

aktualnościZapraszamy na prelekcję prezesa Jacka Hogi! Wykład pod tytułem "Broń w rękach obywatela: prawo czy przywilej nadany przez państwo?" będzie miał miejsce w najbliższą środę o 19:00 na kwaterze Korporacji Akademickiej Chrobria na Al. Marcinkowskiego 20A w...

Kto i czym może obronić ojczyznę?

Kto i czym może obronić ojczyznę?

aktualnościW trakcie konferencji prasowej Władimir Putin stwierdził, że na froncie przebywa obecnie 617 000 rosyjskich żołnierzy. Jak powiedział Putin: "Zaplanowaliśmy zebrać do końca roku ponad 400 000 żołnierzy. Według stanu na wczorajszy wieczór doniesiono mi, że...

Czyich interesów będzie bronić armia Unii Europejskiej?

Czyich interesów będzie bronić armia Unii Europejskiej?

aktualności „Politycy PO otwarcie mówią o budowie armii europejskiej i większej integracji w dziedzinie obronności. Ich koncepcja to prosta droga do ograniczenia roli NATO i tym samym zmniejszenia poziomu bezpieczeństwa Polski” – powiedział niedawno szef MON Mariusz...

Powstaje raport na temat WoT-u

Powstaje raport na temat WoT-u

aktualnościPowstaje raport na temat Wojsk Obrony Terytorialnej autorstwa Fundacji Ad Arma. Terytorialna służba wojskowa stanowi interesujący pomysł wykorzystania patriotycznej postawy Polaków, którzy nie są zainteresowanymi zawodową służbą wojskową. Wojska Obrony...

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

    Adres email (wymagane)

    Oświadczam, że zostałem poinformowany o przetwarzaniu moich danych osobowych przez Administratora na zasadach określonych w Polityce Prywatności

    sklep internetowy dla naszych sympatyków

    Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację

    Wesprzyj  

    Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.

    Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.

    Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.

    DOTPAY

    Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.

    PRZELEW TRADYCYJNY

    64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
    Fundacja Ad Arma
    87-162 Krobia

    PAYPAL

    Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

    Dane kontaktowe

      87-162 Krobia
      +48 731 160 382
      fundacja@adarma.pl

    Godziny pracy

    Pn- Pt: 8:00 - 15:30
    Sobota: 8:00 - 15:30
    Niedziela: Zamknięte

    sprawdź co u nas

    Copyright © 2023 Fundacja Ad Arma. All rights reserved.