aktualności
Czyim sojusznikiem jest NATO?
Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, zabrał niedawno publicznie głos mówiąc, iż: “NATO istnieje, aby bronić 32 narodów oraz praw naszych społeczeństw do swobodnego i spokojnego życia. Z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii: każda miłość jest równa. Osoby LGBTQ+ zasługują na szacunek i godność, a ja jestem dumny z tego, że mogę nazywać siebie waszym sojusznikiem.”
Warto w tym momencie przypomnieć również słowa Ambasadora USA w Polsce z 2023 roku, który powiedział: “nasi żołnierze są w Polsce również po to, aby bronić wspólnych wartości. W tym demokracji, rządów prawa i praw człowieka. W takim charakterze są rozlokowywani wszędzie na świecie.”
Z kolei kilka miesięcy temu wydział prasowy Ministerstwa Obrony RP poinformował, iż: “problem utrudnionego dostępu do służby wojskowej dla osób transseksualnych i osób interpłciowych traktujemy poważnie i analizujemy możliwość zmian zapisów w tym zakresie.”
Komentarz Fundacji Ad Arma:
W sytuacji problemów z podstawami prawnymi działania Sił Zbrojnych RP, problemów z doktryną i dowodzeniem Wojskiem Polskim, braku sprzętu, braku przeszkolonych rezerw, braku gotowości bojowej, braku amunicji, braku nawet tak podstawowych rzeczy jak mundury czy hełmy, braku obrony cywilnej itd., MON przeznacza moce przerobowe na wdrażanie w wojsku modnych społecznie patologii oraz niebezpiecznych dla zdrowia praktyk.
Czy MON traktuje poważnie i analizuje takie kwestie jak wpływ zażywania preparatów hormonalnych (co jest podstawą procesu tzw. “tranzycji”) na odporność i stabilność psychiczną żołnierzy wymaganą podczas pełnienia służby wojskowej?
Czy urzędnicy MON przeanalizowali już różnice biologiczne między mężczyznami a kobietami i dotarli do prostego faktu, że faszerowanie kobiet testosteronem nie pomoże im wykonywać męskich norm sprawnościowych?
Czy dla umożliwienia służby wojskowej marginalnej liczebnie grupie trans-rekrutów warto ryzykować utratę potencjalnie dużej liczby zdrowych żołnierzy? USA przerabiają to właśnie w praktyce. Tradycyjne zagłębia rekrutacyjne tamtejszych sił zbrojnych w postaci stanów środkowych i południowych gwałtownie wysychają. Młodzi ludzie, często z rodzin o wielopokoleniowych tradycjach wojskowych, nie chcą już bronić kraju, który zwalcza wartości, w których zostali wychowani.
Czy w obliczu realnego ryzyka udziału w pełnoskalowej wojnie Wojsko Polskie naprawdę potrzebuje “trans-żołnierzy” i rozmaitych cwaniaczków, którzy tak jak na Zachodzie administracyjnie będą “zmieniać płeć”, aby zdobyć przywileje przeznaczone w armii dla kobiet?
Nie to jest jednak w tym wszystkim najważniejsze. Na sprawy te należy spojrzeć z wyższej perspektywy. Jak już wielokrotnie pisaliśmy, jako państwo nie jesteśmy niepodlegli, ani samodzielni. Nasz status jest identyczny ze statusem Księstwa Warszawskiego. I tak jak wtedy Napoleon przyniósł na tereny RP zniszczenie tradycyjnej tkanki społecznej i polskiej kultury, tak teraz imperium, któremu służymy, jest bezwzględnie wrogie tradycyjnym wartościom polskim, tak jak je rozumieliśmy od roku 966. I choć nie ma nic niegodziwego w sojuszu z poganami (Tatarzy pod Grunwaldem), to nadzwyczaj trzeba uważać, gdyż w taki sojusz mamy z wrogą nam kulturowo potęgą. Wystarczy spojrzeć, co w czerwcu każdego roku publicznie popiera Ambasada USA w Warszawie.
Trzeba też zaznaczyć, że nie jest tak, że na publicznie afirmowane zepsucie Stanów Zjednoczonych lekarstwem jest kłamstwo i obłuda rzekomej obrony wartości ze strony Federacji Rosyjskiej. Obłudne bronienie wartości przez Rosję, przy jednoczesnym zepsuciu społeczeństwa, nigdy nie odnowionego po 70 latach bolszewii, nie jest panaceum na problemy amerykańskie.
Żeby odzyskać samodzielność państwa, trzeba odzyskać samodzielność militarną. A żeby odzyskać samodzielność militarną, najpierw musimy odzyskać samodzielność kulturową. I nie chodzi tu o powszechną znajomość wyższej kultury wśród oficerów, a o autonomię sposobów patrzenia i myślenia w stosunku do hegemona. Dopiero wtedy, kiedy na wzór Turcji, choć nie w kierunku takim jak Turcja, zaczniemy bronić własnej kultury (również przed hegemonem, a nie tylko przed odwiecznym wrogiem), możemy zacząć myśleć o odtwarzaniu własnych rezerw, o doktrynie wojennej i o tym, co warto robić z perspektywy interesu państwa polskiego.
Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, samodzielnie stworzona artyleria dalekiego zasięgu, jest wisienką na torcie w stosunku do samodzielnych zdolności szkolenia oficerów, stworzenia ośrodka decyzyjnego, uniezależnienia polskich służb od ośrodków zewnętrznych i całościowego podejścia do myślenia o własnym państwie z tak prostym pytaniem: po co nam Polska?
Jeżeli widzicie Państwo z nami powagę problemów, które podnosimy, prosimy o wsparcie Fundacji Ad Arma. Możemy być niezależni tylko dzięki wsparciu Darczyńców, których zaangażowanie umożliwia nam działanie:
nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
Więcej aktualności
Wolność trzeba stale zdobywać
aktualnościSąd w Maryland orzekł, że władze stanowe mogą zakazać obywatelom posiadania „broni szturmowej” takiej jak AR-15. Powołano się przy tym na argumentację Sądu Najwyższego USA twierdząc, iż Druga Poprawka do Konstytucji USA nie gwarantuje prawa do noszenia...
Oni chcą Was rozbroić, my Was uzbrajamy
aktualnościPolskie MSWiA rozważa wprowadzenie ograniczeń w dostępie do broni czarnoprochowej. Dlatego Fundacja Ad Arma chce przekazać w ręce swoich Darczyńców dwa karabiny Rolling Block. Oni chcą Was rozbroić, my Was uzbrajamy. Elity sprawujące władzę usiłują...
Nie chcemy być drugą Japonią
aktualnościMieszkaniec Japonii usłyszał wyrok za posiadanie przy sobie szwajcarskiego scyzoryka. Zdaniem sądu, nie można usprawiedliwić noszenia przy sobie tego typu przedmiotu „na wszelki wypadek”, gdyby zaszła potrzeba użycia go jako narzędzia. Wedle doniesień...
Skarpeta jako “offensive weapon”
aktualnościWyrok ograniczenia wolności i 900 funtów kary usłyszał mężczyzna w Wielkiej Brytanii za posiadanie w miejscu publicznym… skarpety z włożoną do środka kulą bilardową. Przedmiot ten został zakwalifikowany przez brytyjski sąd jako „offensive weapon”. 25-leni...
Znaleziono przerażający nóż
aktualności„Przerażający, 11-calowy nóż znaleziono w pobliżu przystanku autobusowego” – donosi lokalna prasa brytyjska. „Zszokowani policjanci opublikowali na Twitterze zdjęcie tego znaleziska.” Jak mówią funkcjonariusze, ten „groźny nóż” został przeznaczony do...
Rozwiąż równanie
aktualności„Sieją terror w Niemczech – jadą do Polski. Za Odrą trwają ataki śniadych nożowników„. To jeden z nagłówków medialnych opisujących aktualną sytuację w Europie. Równolegle mamy do czynienia z przyjęciem przez UE tzw. paktu migracyjnego. Jakie mogą być tego...
To są stresujące przedmioty
aktualnościBrytyjska policja przeprowadziła najazd na dom w jednej z miejscowości w pobliżu Manchesteru, ponieważ zamieszkujące go osoby opublikowały w mediach społecznościowych zdjęcia posiadanej przez siebie broni. Funkcjonariusze skonfiskowali kuszę, noże, miecze,...
Byś bał się pomyśleć
aktualnościWzrost liczby ataków z użyciem noży wzmaga niepokój opinii publicznej - artykuł o takim nagłówku opublikowała niedawno brytyjska sekcja portalu Associated Press. Wielka Brytania przoduje w zakresie zakazów ograniczeń i represji dotyczących posiadania noży....
Zapraszamy na spotkanie z prezesem Fundacji Ad Arma Jackiem Hogą
aktualnościSpotkanie odbędzie się 12 czerwca bieżącego roku w Centrum Świętego Jakuba zlokalizowanym przy ul. Seweryna Pieniężnego 2A w Olsztynie. Startujemy od 18:00. Link do wydarzenia na fb: https://www.facebook.com/events/410732198507443/?ref=newsfeed...
W razie zagubienia śrubokrętu dzwoń 112
aktualnościW ramach akcji „Życia nie noże” („Lives Not Knives”) brytyjska policja przygotowała ulotkę dla mieszkańców. Przetłumaczono ją na szereg języków, w tym na polski. Czy wiesz, po czym poznać, że ktoś nosi nóż? Czy wiesz dlaczego, ktoś może chcieć nosić nóż? -...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
sklep internetowy dla naszych sympatyków
Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację
Wesprzyj
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.
DOTPAY
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.