aktualności
Dlaczego tak wolno się zbroimy?
„Łodzianie się zbroją” – donosi Gazeta Wyborcza, powołując się na KW Policji w Łodzi. Wedle uzyskanych danych, w tym roku do 31 listopada do łódzkiej policji wpłynęło 1001 wniosków o pozwolenie na broń.
Przy okazji GW wspomina też o napisanej przez Fundację Ad Arma noweli konstytucyjnej, której celem jest zagwarantowanie każdemu Polakowi możliwości obrony przy użyciu broni palnej oraz swobodnego posiadania broni.
Cieszy nas to, że w Łodzi są nowi posiadacze broni, jak również fakt, że takie medium jak Gazeta Wyborcza informuje swoich czytelników o istnieniu i postulatach Fundacji Ad Arma. Chcielibyśmy jednak zwrócić przy tym uwagę na kilka istotnych kwestii.
Po pierwsze, liczba nowych pozwoleń na broń nie jest równa liczbie nowych osób uzyskujących dostęp do broni. Wiele osób posiada kilka rodzajów pozwoleń na broń. Standardem jest obecnie występowanie o wydanie pozwolenia sportowego i kolekcjonerskiego jednocześnie. Realna liczba posiadaczy broni jest więc mniejsza niż wydanych pozwoleń. Województwo łódzkie liczy ok. 2,5 miliona mieszkańców. Kilkuset nowych posiadaczy broni w rok to kropla w morzu jeśli chodzi o uzbrojenie Polaków w tym rejonie kraju. Trzeba też pamiętać o tym, że w czasie gdy przybywa niewielka ilość nowych strzelców, inni posiadacze broni umierają, a jeszcze innym z różnych przyczyn cofane są pozwolenia. W takim tempie nie uda się uzbroić naszego społeczeństwa i upowszechnić posiadania broni w naszym narodzie jeszcze przez kilkaset lat. Doniesienia o kolejnych rekordach wydanych pozwoleń nie są więc powodem do euforii.
Po drugie, nieustannie mamy do czynienia z propagandą zwolenników państwowej kontroli dostępu do broni, która zmonopolizowała środki masowego przekazu. Widać to również w omawianym artykule Gazety Wyborczej. Zaraz po tym, jak czytelnikom przedstawiony zostaje postulat Fundacji Ad Arma dotyczący powszechnego dostępu do broni, w kolejnych akapitach tekstu do akcji wkraczają „anonimowi eksperci” wyjaśniający co należy myśleć w tej sprawie:
“W kraju gdzie ludzie nie umieją przestrzegać kodeksu wykroczeń na poziomie elementarnym (np. zaśmiecanie petami plaży) czy też przepisów z zakresu ruchu drogowego (np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych) ktoś wpada na pomysł, że damy radę jako społeczeństwo przetrwać z giwerą w łapie? Do końca roku zostało mało czasu więc zwycięzcę w kategorii Najgłupszy Pomysł 2021 roku mamy już chyba wybranego”
Komentuje cytowany przez Wyborczą anonimowy bloger policyjny. Tymczasem wedle szacunków w rękach Polaków może znajdować się obecnie nawet kilkaset tysięcy egzemplarzy nie podlegającej pozwoleniom i rejestracji broni czarnoprochowej, głównie rewolwerów i karabinów. Zgodnie z logiką „eksperta” GW, na ulicach naszych miast powinny bez przerwy rozgrywać się sceny jak z westernów, a szpitale powinny być przepełnione rannymi w wyniku strzelanin i wypadków z bronią. Nic takiego się jednak nie dzieje. Na przestrzeni ostatnich lat przestępstwa z użyciem broni czarnoprochowej miały w Polsce charakter pojedynczych incydentów. Jak widać na podstawie prostych faktów, doskonale dajemy radę „przetrwać z giwerami w łapach”, i to w dodatku obiektywnie trudniejszymi w obsłudze od współczesnych konstrukcji na amunicję scaloną.
Podobne zdanie na temat ułatwienia Polakom dostępu do broni ma inny, pragnący zachować anonimowość, „ekspert”, podpisany jako właściciel jednego ze sklepów z bronią:
„Mimo że taka zmiana prawa przyniosłaby mi czysty zysk, absolutnie za nią nie jestem. Broń to wielka odpowiedzialność i nie należy upraszczaniem procedury zachęcać do jej posiadania.”
Mówi sprzedawca broni. Wedle proponowanych przez Fundację Ad Arma zmian, broń palna byłaby powszechnie dostępna dla Polaków bez pozwoleń, rejestracji i reglamentacji. Oznacza to również likwidację koncesji na handel bronią palną. Trudno powiedzieć, czy temu konkretnemu sprzedawcy przyniosłoby to „czysty zysk”. Na pewno przyniosłoby mu dużą konkurencję. Może właśnie tego boi się najbardziej? Jego zdaniem nie należy nic zmieniać w dostępie do broni w Polsce gdyż:
„Już teraz pozwolenie wyrabia się szybciej niż prawo jazdy. Idziemy na krótkie szkolenie, zapisujemy się do klubu sportowego albo stowarzyszenia miłośników broni kolekcjonerskiej. Zdajemy egzamin, występujemy o licencję, odwiedzamy psychologa, okulistę i lekarza ogólnego, kserujemy dowód osobisty, robimy dwa zdjęcia, składamy wniosek na policji. Wszystko nie przekroczy 2 tys. zł, zajmie z dwa miesiące, albo i szybciej.”
Dodaje cytowany przez Wyborczą handlarz bronią. Skoro to takie proste i szybsze niż prawo jazdy, to dlaczego tak niewiele osób decyduje się zostać posiadaczami broni?
Dzieje się tak m.in. z powodu dominującej w mediach i kulturze masowej narracji, polegającej na straszeniu bronią palną, budowaniu wokół niej złowrogiej aury i przedstawiania broni jako złych, niebezpiecznych i śmiercionośnych przedmiotów. Powoduje to, że przestajemy patrzeć na broń jak na zwykły przedmiot codziennego użytku. W konsekwencji, jako społeczeństwo boimy się broni i nie widzimy realnej potrzeby jej posiadania. Co więcej, broni boi się nawet wielu jej posiadaczy. Naszym zdaniem to jeden z głównych powodów tak wolnego tempa upowszechniania broni w naszym narodzie.
Daliśmy sobie też wmówić, że nie potrzebujemy broni, bo w razie czego przyjedzie policja, a naszych swobód i wolności będą broniły wyspecjalizowane służby i niezależne sądy. Zrzekliśmy się wolności i zrezygnowaliśmy z osobistej odpowiedzialności, w zamian za obietnice bezpieczeństwa i protekcji ze strony państwowych urzędników i funkcjonariuszy. Broń traktujemy jak zabawkę dla dużych chłopców, przeznaczoną do sportu, kolekcji i rekreacji.
Aby zmienić ten stan rzeczy Fundacja Ad Arma przypomina, że broń to narzędzie służące przede wszystkim do obrony siebie i innych przed nielegalną napaścią. Obrony, do której każdy człowiek ma moralne prawo. Właśnie dlatego działamy na rzecz przywrócenia w Polsce powszechnego dostępu do broni, bez pozwoleń, rejestracji i reglamentacji, oraz zachęcamy Polaków, zwłaszcza wszystkich mężczyzn, do posiadania i noszenia przy sobie broni (taką, jaką aktualnie można posiadać).
Wszystkie ekipy polityczne rządzące Polską po 1989 roku wyznają zupełnie inne zasady, traktując obywateli naszego kraju jak bydło w zagrodzie. Z pomocą nie przychodzą także dysponujące dużymi zasięgami media, którym z uwagi na powiązania polityczne, ideowe i kapitałowe obca jest koncepcja uzbrojonych, odpowiedzialnych i świadomych swoich praw Polaków. Trudnych i często niewygodnych wizerunkowo tematów związanych z dostępem do broni nie podnoszą też liczne organizacje pozarządowe, często ze strachu o odcięcie ministerialnych lub unijnych dotacji oraz rządowych koncesji i pozwoleń.
Dzięki zaangażowaniu naszych Sympatyków i Darczyńców, Fundacja Ad Arma może zachowywać pełną niezależność i głosić to, co uważa za słuszne i potrzebne. Jeśli zgadzacie się Państwo z nami, prosimy o wsparcie naszych działań:
nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
Prosimy także o polubienie tego postu i udostępnienie go dalej, aby więcej osób mogło dowiedzieć się gdzie leży przyczyna rozbrojenia naszego społeczeństwa.
Więcej aktualności
Patrz jak ktoś żyje, a nie co mówi
aktualności „Przypomina się zasada: patrz jak ktoś żyje, a nie co mówi. Są politycy którzy – i znowu stwierdzam to na podstawie doświadczeń oraz rozmów z nimi – mają często w domach zapasy, leki, paliwo, żywność na kilka miesięcy, broń bardzo dobrego rodzaju, złoto,...
Po co nam Polska?
aktualności "Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko detterence, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć. To jest paradoks. Wydajesz miliardy na uzbrojenie po to, żebyś nie musiał walczyć"– powiedział prezydent Andrzej...
Czy możemy kupić strzelbę i spać spokojnie?
aktualności „Jeżeli mieszkasz w budynku, w którym mieszka jednocześnie notoryczny złodziej i włamywacz, to masz dwa wyjścia. Albo nie mieć nic i żyć w nieustannej nędzy. Albo wprawić mocne zamki, kupić strzelbę i spać spokojnie. My kupujemy mocne zamki i strzelbę,...
Liczymy na najlepsze, gotujemy się na najgorsze
aktualności Według wszelkich analiz tworzonych w III RP, również tych niepublikowanych, coraz gorszą gotowość Wojska Polskiego, coraz gorszy stan sprzętu wojskowego, czy coraz mniejszą ilość przeszkolonych rezerwistów, okraszano zdaniem o pewności wcześniejszej wiedzy...
Polacy nie mają broni!
aktualności W 2022 roku wydano w Polsce 37 402 pozwolenia na broń. Dla porównania, w 2021 roku było to 19 939 pozwoleń. Według stanu na 31 grudnia 2022 ogółem w Polsce wydanych jest 286 751 pozwoleń na broń (w 2021 r. było to 252 299).Komentarz Fundacji Ad Arma:Do...
Zapraszamy
aktualności Szanowni Państwo,zachęcamy do obejrzenia rozmowy z Jackiem Hogą opublikowaną na kanale PCh24TV na temat zbrojeń oraz gotowości Polski w obliczu kryzysu i konfliktu: https://www.youtube.com/watch?v=s013q2spbjw Zachęcamy też do polubienia tego wywiadu i...
Wirtualna reakcja na realny kryzys
aktualności Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało 104 umowy na budowę nowych strzelnic. Za 20 milionów złotych ma powstać 95 strzelnic wirtualnych i 9 pneumatycznych. Zdaniem szefa MON Mariusza Błaszczaka, ma to być jeden z elementów polityki odstraszania Rosji....
Co oznacza luka w zdolnościach?
aktualności Baza przemysłowo-wojskowa USA nie jest wystarczająco przygotowana na międzynarodowe środowisko bezpieczeństwa, które teraz istnieje. W dużym konflikcie regionalnym, takim jak wojna z Chinami w Zatoce Tajwańskiej, zużycie amunicji prawdopodobnie...
Zdolności obronne. Samodzielnie czy Leasing+?
aktualności Polska ma mieć w większej ilości czołgi K2 i Abramsy, w zamian za utratę własnych zdolności, na co dzielnie pracowały wszystkie rządy po 1989 roku.Od anulowanego kontraktu na 300 czołgów dla Syrii za prezydentury Wałęsy, przez anulowany kontrakt i płacone...
Ile amunicji potrzebujemy?
aktualności Amerykański think-tank Center for Strategic and International Studies opublikował analizę dotyczącą uzupełniania i produkcji amunicji oraz kluczowych systemów wojskowych. Liczbowe podsumowanie widoczne jest na załączonej tabeli, a w tekście znajdziemy...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

sklep internetowy dla naszych sympatyków
Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację
Wesprzyj 
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.
DOTPAY
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

Dane kontaktowe
87-162 Krobia
+48 731 160 382
fundacja@adarma.pl
Godziny pracy
Pn- Pt: 8:00 - 15:30
Sobota: 8:00 - 15:30
Niedziela: Zamknięte
szybka nawigacja
sprawdź co u nas
Copyright © 2023 Fundacja Ad Arma. All rights reserved.