aktualności
O “Dyrektywie Bieńkowskiej” raz jeszcze
Czy w zgodzie z dyrektywą UE i regulacjami unijnymi możliwy jest w Polsce swobodny (w praktyce) i nierejestrowany dostęp do broni palnej? Tak, wystarczy tylko trochę odwagi i woli politycznej. Poniżej po raz kolejny wyjaśniamy jak mogłoby to wyglądać.
Fundacja Ad Arma od początku swojego istnienia działa na rzecz wprowadzenia w Polsce powszechnego dostępu do broni bez pozwoleń i rejestracji. Wiele osób dziwi się temu, że głosimy coś, co ich zdaniem jest niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe do realizacji. Tymczasem dla nas bezpieczeństwo Polski i Polaków jest ważniejsze niż przepisy Unii Europejskiej. Nawet gdyby było to aktualnie technicznie niemożliwe, to i tak należy mówić co i jak robić, aby móc to bezpieczeństwo zwiększać. Jeśli coś przeszkadza w osiągnięciu tego celu, to należy myśleć w jaki sposób przeszkody te pokonywać.
Czy oznacza to, że powinniśmy wyjść z Unii? Nie nam o tym decydować, chociaż oczywiście uważamy, że powinniśmy opuścić tego molocha, który już dawno nie jest tym, czym miał być. Niszczy polską gospodarkę i kulturę, oraz pęta nas absurdalnymi przepisami, nie tylko w sprawach broni, ale również w wielu kwestiach naszego codziennego życia. Nie trzeba jednak wychodzić z UE, aby przywrócić Polakom powszechny dostęp do broni.
Unia Europejska nie ma w swoich kompetencjach regulowania w jakikolwiek sposób dostępu do broni. Jest to typowa uzurpacja. Nie jest to tylko i wyłącznie opinia Fundacji Ad Arma, ale również opinia samych urzędników UE oraz wielu prawników. UE chce przejąć kompetencje państw narodowych i używa do tego takich metod, które jej zdaniem są skuteczne. To, czy są to metody godziwe, jest dla UE obojętne. Interpretacja wygląda tak – ponieważ nigdzie nie ma napisane, że UE nie może przejąć kompetencji w zakresie dostępu do broni, to ogłaszamy, że UE ma takie kompetencje. Nie ma sprzeciwu państw członkowskich, więc powstaje usus, czyli prawo zwyczajowe. Należy taki uzus złamać i przeciwstawić się temu.
W tym momencie ktoś powie, że jest to niemożliwe, że nie da rady, że nie mamy poparcia innych państw, że to rodzi konsekwencje itp. Nie tak dawno w parlamencie Belgii zastanawiano się nad tym, jak zignorować dyrektywę Bieńkowskiej, gdyż jest szkodliwa i w obecnych czasach niebezpieczna. Jak widać, nie tylko w Polsce się o tym mówi. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że wiele państw UE łamie różne dyrektywy i ponoszą za to konsekwencje, które nie są w żaden sposób dotkliwe ani politycznie ani gospodarczo. Ale nawet jeśli uznamy, że z przyczyn taktycznych wypada nam uznawać tę uzurpację UE, to trzeba też umieć czytać dyrektywę i wiedzieć, co się w niej znajduje.
To, że w dyrektywie jest napisane, że muszą być pozwolenia i rejestry, to nie znaczy, że zawsze i wszędzie muszą być, bo są np. od tego wyjątki. Na przykład każda broń, która podlega pod obronność kraju, nie podlega pod dyrektywę UE. W praktyce oznacza to, że jeśli jakaś broń jest określona jako używana do obronności, nie musi być ewidencjonowany jej posiadacz ani sposób jej obrotu wewnątrz kraju. Polska może wprowadzić więc przepisy, zgodnie z którymi każdy pełnoletni Polak jest w głębokiej rezerwie Sił Zbrojnych RP i za własne pieniądze kupuje broń, która formalnie jest narzędziem Wojska Polskiego, ale ponieważ nie stać nas na jej przechowywanie i magazynowanie, to jest ona oddawana z podziękowaniem w ręce obywatela, który się nią opiekuje.
Jeżeli z jakichś powodów nie chcielibyśmy używać tej możliwości, to są jeszcze inne. Posiadanie broni palnej w sposób niezgodny z dyrektywą UE mogłoby być w Polsce nielegalne, ale nie byłoby ścigane z urzędu, a kara za naruszenie przepisów wynosiłaby symboliczną 1 zł (często byłaby w praktyce nieściągalna z uwagi m.in. na wyższy koszt pobrania niż jej wysokość).
Inny przykład – broń historyczna, czyli każda zaprojektowana przed 1900 rokiem we wszystkich wersjach, wariantach i modyfikacjach, nie podlega z definicji pod dyrektywę UE. Mosiny, Mausery, Smith&Wesson Model 10, Colt Single Action, Marlin 1894 – tego typu broń zgodnie z prawem UE można posiadać bez zezwolenia i rejestracji. Wystarczy jedynie trochę odwagi politycznej i można wprowadzić tego typu rozwiązanie w Polsce, co będzie zgodne z regulacjami UE.
Kolejny przykład – strzelby powyżej 60 cm długości oraz czterotaktowe karabiny powtarzalne mogą być dostępne bez pozwolenia, ale na rejestrację. W związku z czym, możemy wprowadzić wymóg rejestracji tego typu broni, za złamanie którego groziłaby grzywna w wysokości 1 zł. Nie byłoby to nawet złamanie kodeksu, a tylko przepisów porządkowych, czyli niedopilnowanie rejestracji, wyrejestrowania czy przerejestrowania broni.
Jeżeli chodzi o same rejestry broni oraz jej posiadaczy, to jak już bardzo chcemy mieć taki rejestr, to zgodnie z dyrektywą UE nie musi być on elektroniczny i nie musi być on łatwo przeszukiwalny. Rejestry mogą być dostępne np. na poziomie lokalnym i maksymalnie rozproszonym, a więc trudnym do wyciągnięcia w całości i łatwym do zniszczenia. Można zrobić system rejestracji broni w taki sposób, żeby spełniał wszystkie formalne wymogi UE i jednocześnie taki, którego absolutnie nikt nie będzie w stanie użyć przeciwko obywatelom RP.
Warto cierpliwie to tłumaczyć, szkolić się i rozumieć, jak robi się takie rzeczy tak, aby było dobrze i z korzyścią dla Polaków. Zamiast tego, wiele osób wciąż tylko łapie się za głowę i krzyczy, że „się nie da”.
Wystarczy chcieć, użyć merytoryki i kompetencji, i naprawdę wiele rzeczy można zrobić. Nie trzeba wychodzić z Unii żeby mieć broń palną bez rejestracji i reglamentacji. Jak powyżej wykazaliśmy, jest co najmniej kilka sposobów, z różnymi wariantami wewnątrz tych sposobów, na podstawie których można obejść to, co chcą nam narzucić totalitaryści z Brukseli, i będzie to całkowicie zgodne z ich przepisami. Co więcej, tego typu sposoby są bez przerwy praktykowane w innych krajach. Państwa takie jak Niemcy czy Francja regularnie ignorują dyrektywy, które im nie pasują, oraz stosują zasadę nadrzędności własnych interesów i własnego prawa nad regulacjami UE. Pokażmy, że Polacy nie gęsi i też potrafią interpretować przepisy tak, aby było to dla nas dobre. Nie musimy wcale ignorować prawa UE – możemy je podpisać i wdrażać w życie każdy szczegół dyrektywy, ale w taki sposób, że wolności Polakom nie zabierzemy.
Jeżeli podoba się Państwu nasz sposób myślenia, działania; prosimy o wsparcie. Prawnicy i analitycy kosztują. Im więcej będziemy mieli dobrych współpracowników, tym więcej rozwiązań na służbę obywatelom Polski będziemy mogli stworzyć. Nie tylko teoretycznie, ale też praktycznie poprzez przekucie ich w konkretne przepisy, które można proponować. Jeśli tylko wystarczy odwagi cywilnej w Warszawie, a tej jest dzisiaj więcej niż jeszcze 3 miesiące temu, to możemy zmienić rzeczywistość na lepsze.
Numer konta: 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
Więcej aktualności
Patrole antynożowe w Wielkiej Brytanii
aktualnościBrytyjska policja opublikowała relację z operacji ulicznej, w ramach której patrole policyjne chodziły po domach i przymuszały mieszkańców do oddawania na miejscu w ręce funkcjonariuszy swoich noży. Na zdjęciach widać jak umundurowani policjanci wynoszą...
Dwa rewolwery dla darczyńców w październiku
aktualnościFundacja Ad Arma po raz kolejny chciałaby symbolicznie uzbroić swoich darczyńców. Zapraszamy do wzięcia udziału w październikowej akcji, w ramach której rozdamy dwa rewolwery czarnoprochowe Colt Navy 1861. Jak już wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, prywatną...
Chcą ograniczyć Polakom dostęp do broni czarnoprochowej
aktualnościNiezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów złożył do Sejmu petycję o ograniczenie Polakom dostępu do broni czarnoprochowej. Funkcjonariusze Związku domagają się m.in. wprowadzenia obowiązku rejestracji broni czarnoprochowej, zezwoleń na posiadanie...
Rolling Blocki u nowych właścicieli
aktualnościKarabiny czarnoprochowe Rolling Block cal.50 znalazły swoich nowych właścicieli. Są to: - pan Miłosz z Okuniewa - pan Sebastian z Gdańska Dziękujemy wszystkim Darczyńcom, którzy w ostatnim czasie wsparli Fundację Ad Arma i umożliwiają nam działanie na rzecz...
Istota cywilnego posiadania broni
aktualnościMedia donoszą, iż na terenach zagrożonych powodzią wiele osób odmawia ewakuacji z domów i mieszkań w obawie przed szabrownikami. Polsat News poinformował, że pierwszego dnia powodzi w Lądku Zdroju bandyci obrabowali sklep z biżuterią. - „Jego właścicielka...
W razie napadu głośno śpiewaj
aktualnościNiemiecka policja wydała zalecenie dla obywateli, aby w trakcie napadu (np. ataku nożownika) „głośno śpiewać” lub „symulować chorobę” w celu zirytowania i zdezorientowania agresora oraz skłonienia go do odstąpienia od napaści. O zaleceniach zrobiło się...
Europa boi się noży, ale nie my
aktualnościW wielu krajach w Europie wprowadzane są coraz większe restrykcje w dostępie do noży. W jednym z ostatnich tekstów wspominaliśmy o akcji „knife surrender” w Wielkiej Brytanii, w ramach której władza apeluje o oddawania swoich noży i maczet. Czas: do 23...
Mamy rozwiązanie sierpniowej akcji dla darczyńców
aktualnościDobiegła końca sierpniowa akcja dla Darczyńców Fundacji Ad Arma. Wśród osób, które nas wsparły w ubiegłym miesiącu, wybraliśmy dwie osoby, w ręce których przekażemy dwa karabiny czarnoprochowe Rolling Block cal.50. Karabiny trafiają do: - pana Miłosza z...
Noże i maczety nielegalne w Wielkiej Brytanii
aktualnościRząd Wielkiej Brytanii wystosował ogólnokrajowy apel o oddanie w ręce policji wszystkich noży i maczet. Od 24 września tego typu przedmioty będą nielegalne. Przestępstwem będzie także ich wytwarzanie, importowanie, sprzedawanie oraz dostarczanie innym....
Wakacje z wojskiem
aktualnościTrzy tysiące ochotników, którzy przystąpili do projektu "Wakacje z Wojskiem", złożyło przysięgę na początku lipca br. Aktualnie trwa trzeci „turnus” programu, który jest „strategicznym zamierzeniem” MON mającym na celu zwiększenie rezerw. „Wczoraj jeszcze...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
sklep internetowy dla naszych sympatyków
Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację
Wesprzyj
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.
DOTPAY
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.