aktualności

Co jest warte strat na poziomie setek tysięcy Polakó?

2/12/2022

Możemy być jako Fundacja Ad Arma już dosyć nudni i kasandryczni, jednak siły zbrojne istnieją w razie tych rzadkich sytuacji, kiedy będą najbardziej niezbędne. W związku z tym, bez sensu jest mieć je tylko dla parady, bo wypada je mieć, tak jak np. flagę i godło.

Współczesna wojna potrzebuje skomplikowanego narzędzia, którego skalibrowanie wymaga wielu miesięcy (więcej niż rok), nie mówiąc już o wyszkoleniu i zgraniu pododdziałów i wyposażeniu ich w sprzęt, zwłaszcza ciężki. Biorąc to pod uwagę, zbliżamy się do pełnej dekady jeśli chodzi o czas niezbędny na przygotowania. Dlatego państwo III RP jest rzeczywiście „chorym człowiekiem Europy”, niezdolnym do obrony siebie.

Jedynym co nas ratowało przez ostatnie 20 lat to to, że w przeciwieństwie do XVIII wieku dzisiejsza Europa jest szpitalem obłożnie chorych. Zapomnieliśmy o tym, że prawdziwe wojny wybuchają. Nawet wyżsi oficerowi zapomnieli, jaki jest poziom strat na prawdziwej wojnie, jakie są wymagania logistyczne prawdziwej wojny i jak szybko zużywa się sprzęt w trakcie działań zbrojnych. Stąd też pomimo rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie w 2014 roku, pomimo haseł politycznych o tym, że trzeba wzmocnić obronność, nie zakupiono w tym czasie żadnego rodzaju sprzętu w ilości niezbędnej na pełnoskalową wojnę. A zakupy, to najłatwiejsza część tworzenia sił zbrojnych. Dużo trudniejsze jest zorganizowanie systemu szkolenia rezerw. Jeszcze trudniejsze jest stworzenie narzędzia, które używa w prawidłowy sposób ludzi i sprzętu w strukturach organizacyjnych, które po prostu działają.

Publikowane w mediach informacje o planowanym zwiększeniu liczebności armii zawodowej (nie licząc rezerw i bez prawidłowego systemu rezerw) w zapowiedzianej ilości 250 000 żołnierzy na rok 2035 jest musztardą po obiedzie. Świadczy to o całkowitym uzależnieniu bezpieczeństwa państwa od aktualnego hegemona, co jest związane z ryzykiem dalszego pogłębiania uzależnienia nawet w polityce wewnętrznej, albo o całkowitej niewierze w rzeczywiste zagrożenie Polski. A zagrożenie jest takie, że już od ponad roku powinniśmy mieć siły zbrojne częściowo zmobilizowane. Warto przypomnieć, że tworzenie rosyjskiego zgrupowania uderzeniowego na Ukrainę zaczęło się wiosną 2021 roku. Dzisiaj w Polsce nawet systemy przeciwlotnicze są niezmobilizowane, co więcej, część z nich jest pozbawiona sprzętu, który poszedł na Ukrainę. Dlatego planowanie zawodowej części armii na poziomie 250 000 ludzi na rok 2035 jest całkowitym oderwaniem od rzeczywistych zagrożeń i sytuacji międzynarodowej w naszym rejonie świata.

Do Ministerstwa Obrony Narodowej w końcu dotarło, jakiej ilości sprzętu potrzebujemy. Niestety jeszcze nie dotarło, jakich ilości rezerw potrzebujemy, ani czym się różnią brygady na papierze od brygad zdolnych do działania. Co ważne, MON dysponuje prawdziwymi danymi na temat poziomu strat krwawych wojsk Ukrainy w wojnie z Rosją. Również wielu analityków wypowiadających się publicznie już od dawna było w stanie oszacować poziom tych strat. Jednak większość z nich podjęła decyzję nie mówienia o tym.

Dlatego tak cenna jest niedawna wpadka Ursuli von der Leyen, która publicznie podała twarde dane na temat 100 000 zabitych żołnierzy wojsk ukraińskich. To oznacza minimum 300 000 zabitych i rannych. Szybkie dementi i usunięcie tego fragmentu wystąpienia tylko potwierdza wagę tej informacji. Co istotne i co trzeba podkreślić – Ursula von der Leyen nie jest źródłem informacji, ona jest tylko miejscem przecieku informacji. W związku z czym, jej kompetencje, czy znajomość wojskowości nie mają tutaj nic do rzeczy.

300 000 zabitych i rannych w 3/4 roku oznacza potrzebę posiadania przeszkolonych rezerw na takim właśnie poziomie, żeby zapewnić sobie tylko odtworzenie zdolności sił zbrojnych. Jak śmiesznie w tym kontekście brzmią przechwałki generała Kukuły, że przez czas istnienia WOT, czyli przez 5 lat, przeszkolone rezerwy powiększyły się o grono 10 000 ludzi. 10 000 ludzi, którzy nie mają żadnego przeszkolenia w zakresie logistyki, serwisu ciężkiego sprzętu czy obsługi kluczowych systemów artyleryjskich, rakietowych, lotniczych czy broni pancernej. To pokazuje skalę wyzwania, do którego na poważnie nie chcą usiąść politycy PiS i opozycji, gdyż żadne środowisko parlamentarne nie wzywa do poboru. A w tych niebezpiecznych czasach jest to warunek niezbędny, aby aktualna, tak niedoskonała forma państwa polskiego, miała szansę na przetrwanie.

Pojedyncze wypowiedzi pana posła Brauna czy posła Macierewicza nie stanowią stanowiska ich środowisk politycznych, choć dobrze, że chociaż one się pojawiły. Szczególnie bolesne jest, że środowisko wojskowe, mające pełną świadomość niezbędności przywrócenia poboru, nie odważa się publicznie o tym wspomnieć, pomimo tego, że na zamkniętych spotkaniach wykazują politykom konieczność i niezbędność tego rozwiązania. Również eksperci nabierają wody w usta, nie chcąc ryzykować złej prasy.

Jesteśmy niestety w momencie, kiedy państwo jest nam w stanie zaoferować tylko krew, pot, łzy i podatki. Dlatego też tą drugą stroną medalu, o której mówimy w Fundacji Ad Arma, jest niezbędność przywrócenia polskim obywatelom podmiotowości tak, by widzieli sens w ryzykowaniu życia i zdrowia dla własnego państwa.

W trybie natychmiastowym, oprócz przywrócenia poboru, należy znieść koncesyjność gospodarki i zatrzymać proces ideologizacji społeczeństwa, a w szczególności masowego zarażania polskiej młodzieży ideologiami, które obezwładniają i rozmiękczają mężczyzn i są marzeniem każdego wroga ojczyzny. Zwieńczeniem tego procesu (w sensie jakości, a nie czasu) powinno być przywrócenie dostępu do broni, bo dopiero w ten sposób rząd przywróci zaufanie własnych obywateli do siebie. Jak powtarzamy od lat, jedynym wiarygodnym sojusznikiem państwa polskiego są polscy obywatele. Czas traktować ich jako partnera, a nie jak bydło dające dochód.

Amerykański think-tank RAND Corporation opublikował jakiś czas temu raport pod tytułem: „Will to fight”, gdzie nasi sojusznicy pochylają się nad pytaniem co sprawia, że ludzie chcą walczyć i kiedy politycy powinni podjąć decyzję, że sprawa nie jest warta tak dużych strat. To jest pytanie, które powinni postawić sobie aktualnie polscy politycy – co jest warte strat na poziomie setek tysięcy polskich obywateli?

Jeżeli widzicie Państwo z nami powagę problemów, które podnosimy, prosimy o wsparcie Fundacji Ad Arma. Możemy być niezależni tylko dzięki wsparciu Darczyńców, których zaangażowanie umożliwia nam działanie:

nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia

Więcej aktualności

Mamy oswoić się z zagrożeniem

Mamy oswoić się z zagrożeniem

aktualnościMamy oswoić się z zagrożeniem "Z bezpieczeństwem i przygotowaniem na zagrożenia należy się oswajać" – powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ogłaszając przy tym nowy program „Edukacja z wojskiem”, który ma objąć 3500 szkół. "Od przedszkolaka do...

Dotacje UE na zwiększenie produkcji amunicji

Dotacje UE na zwiększenie produkcji amunicji

aktualnościUnia Europejska zamierza przekazać ze swojego budżetu 500 milionów euro na zwiększenie produkcji amunicji w zakładach zbrojeniowych. Wedle informacji opublikowanych w Dzienniku Gazeta Prawna, głównym beneficjentem wsparcia będą niemieckie koncerny, a Polska...

Jak szkoli się WOT?

Jak szkoli się WOT?

aktualnościKrótka charakterystyka procesu szkolenia żołnierza i pododdziałów wojsk obrony terytorialnej wygląda następująco: cały cykl szkolenia trwa aż 72 miesiące, czyli sześć lat. Po szkoleniu podstawowym lub wyrównawczym (dla żołnierzy z innych rodzajów wojsk,...

Liczebność Wojsk Obrony Terytorialnej

Liczebność Wojsk Obrony Terytorialnej

aktualnościW listopadzie 2015 r. podczas przedstawiania posłom Komisji Obrony Narodowej Informacji Ministra Obrony na temat aktualnych problemów obronności oraz planów działań resortu w 2016 r. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zapowiedział utworzenie...

Komu sprzyjają zakazy posiadania broni?

Komu sprzyjają zakazy posiadania broni?

aktualnościPolicjanci z trójmiejskiej drogówki zatrzymali mężczyznę, który miał orzeczonych 7 sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Kierujący nie miał włączonych świateł, zapiętych pasów i ubezpieczenia OC. Miał za to narkotyki. Liczne zakazy i przepisy prawne nie...

Myśliwi i polowanie, po co to komu?

Myśliwi i polowanie, po co to komu?

aktualnościPoprzedni tydzień w dużym stopniu upłynął pod znakiem protestów rolniczych. Mniejszy rozgłos uzyskał fakt, że do rolników dołączyli się myśliwi. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało bowiem szereg ograniczeń w prowadzeniu gospodarki łowieckiej....

W XXI wieku zakażą grotów do łuków i kusz?

W XXI wieku zakażą grotów do łuków i kusz?

aktualnościPo tym jak w Wielkiej Brytanii zakazano noży i postawiono postulat zakazu posiadania długiej broni białej, brytyjski rząd pochylili się nad przestępczością dokonywaną za pomocą kusz i proc. Stwierdzono, że są to incydentalne zjawiska. W związku z tym...

Nowy raport na temat WOT

Nowy raport na temat WOT

aktualnościFundacja Ad Arma opublikowała nowy raport „Tabele WOT. Praktyka tworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej”. Publikacja jest już dostępna do kupienia w formie papierowej. Celem raportu jest uporządkowanie dostępnych danych, nie objętych klauzulami dostępu do...

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

    Adres email (wymagane)

    Oświadczam, że zostałem poinformowany o przetwarzaniu moich danych osobowych przez Administratora na zasadach określonych w Polityce Prywatności

    sklep internetowy dla naszych sympatyków

    Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację

    Wesprzyj  

    Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.

    Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.

    Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.

    DOTPAY

    Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.

    PRZELEW TRADYCYJNY

    64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
    Fundacja Ad Arma
    87-162 Krobia

    PAYPAL

    Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

    Dane kontaktowe

      87-162 Krobia
      +48 731 160 382
      fundacja@adarma.pl

    Godziny pracy

    Pn- Pt: 8:00 - 15:30
    Sobota: 8:00 - 15:30
    Niedziela: Zamknięte

    sprawdź co u nas

    Copyright © 2022 Fundacja Ad Arma. All rights reserved.