aktualności
Po co nam Polska?
“Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko detterence, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć. To jest paradoks. Wydajesz miliardy na uzbrojenie po to, żebyś nie musiał walczyć”
– powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując w ten sposób plany zakupowe Wojska Polskiego, m.in. zapowiadane 500 HIMARSów.
Po roku od zapowiedzi HIMARSy się w Polsce nie zmaterializowały, natomiast z fazy pijaru przeszliśmy do fazy podpisywania umowy. Oprócz tego, co szczególnie cieszy, mamy wstępną umowę na Borsuki, czyli coś, co powinno być dokończone na przełomie wieku. Może niekoniecznie w formie samego Borsuka (jego wtedy oczywiście nie było), ale innego prototypu, który był wtedy proponowany.
Jak mówiliśmy 5 lat temu, zdolności produkcyjne Borsuka planowane były na 50 sztuk rocznie. Teraz mowa jest o podwojeniu zdolności produkcyjnych do 100 rocznie. Jak łatwo policzyć, przy zamówionych wstępnie 1300 egzemplarzach, daje to 13 lat produkcji.
Nie mamy zdolności produkcji silników, w związku z czym, choć projekt jest całkowicie nasz, to będą trudności z samodzielną jego realizacją. I to jest rzecz, która sprawia, że Borsuk, pomimo bycia konstrukcją polską, nie daje nam niezależności od zewnętrznych ośrodków politycznych. W tym przypadku przekładnie, skrzynie biegów i silnik to zależność od Niemiec.
HIMARSy mogą mieć zasięg 300 km. Należy jednak pamiętać, że tzw. „kill chain” jest niemożliwy do zamknięcia bez zdolności amerykańskich (satelity, zgoda na oddanie strzału, zaawansowana amunicja tego zasięgu), co pokazała sytuacja na Ukrainie. Patrioty, które zamówiliśmy, jak wiemy z posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej, nie mogą być odpalane ćwiczebnie na terytorium RP, a wyłącznie na terenie USA. Ten sprzęt też jest zdolnością, do której „złoty klucz” będą mieli Amerykanie. W przypadku rozejścia się interesów Polski i USA Amerykanie mają możliwość wyłączenia nam systemu.
Komentując zakupy dla Wojska Polskiego Andrzej Duda powołał się też na przykład włamywacza, który grozi naszemu mieszkaniu:
„Jeżeli mieszkasz w budynku, w którym mieszka jednocześnie notoryczny złodziej i włamywacz, to masz dwa wyjścia. Albo nie mieć nic i żyć w nieustannej nędzy. Albo wprawić mocne zamki, kupić strzelbę i spać spokojnie. My kupujemy mocne zamki i strzelbę, licząc, że nikomu nie będzie opłacało się nas zaatakować.”
Komentowaliśmy te słowa w naszym poprzednim wpisie. Teraz, w kontekście HIMARSów, Patriotów oraz innych systemów uzbrojenia warto zastanowić się, czy ta strzelba, którą kupiliśmy, będzie nasza, czy też będzie leasingowana od kogoś innego? Albo, co gorsza, czy nie znajdziemy się w sytuacji, że kupiliśmy strzelbę, ale możemy z niej postrzelać tylko wtedy, jak nasz sąsiad będzie miał czas, gdyż nasza strzelba znajduje się w jego sejfie?
Oprócz rzeczy takich jak sprzęt wojskowy, które są bardzo zauważalne, bo są materialne, utraciliśmy de facto zdolności samodzielnego szkolenia pilotów bojowych (druzgocący raport NIK na ten temat), nie mamy samodzielnej zdolności obronnej w zakresie łączności, nadzoru, jednolitego systemu dowodzenia, produkcji amunicji, czy samodzielnego utrzymywania sprzętu w gotowości bojowej.
To wszystko sprawia, że jako państwo nie jesteśmy niepodlegli, ani samodzielni. Nasz status jest identyczny ze statusem Księstwa Warszawskiego. I tak jak wtedy Napoleon przyniósł na tereny RP zniszczenie tradycyjnej tkanki społecznej i polskiej kultury, do czego większość już dawno się przyzwyczaiła (np. rozwody i cywilne śluby), tak teraz imperium, któremu służymy, jest bezwzględnie wrogie tradycyjnym wartościom polskim, tak jak je rozumieliśmy od roku 966. I choć nie ma nic niegodziwego w sojuszu z poganami (Tatarzy pod Grunwaldem), to nadzwyczaj trzeba uważać, gdyż w taki sojusz mamy z wrogą nam kulturowo potęgą. Wystarczy spojrzeć, co w czerwcu każdego roku publicznie popiera Ambasada USA w Warszawie i jakie postulaty, sprzeczne z polską konstytucją, promuje w Polsce za amerykańskie pieniądze.
Trzeba też zaznaczyć, że nie jest tak, że na publicznie afirmowane zepsucie Stanów Zjednoczonych lekarstwem jest kłamstwo i obłuda rzekomej obrony wartości ze strony Federacji Rosyjskiej. Choć świat w swej istocie jest czarno-biały, to jednak w historii państw kolory te najczęściej są zmieszane. Obłudne bronienie wartości przez Rosję, przy jednoczesnym zepsuciu społeczeństwa, nigdy nie odnowionego po 70 latach bolszewii, nie jest panaceum na problemy amerykańskie.
Żeby odzyskać samodzielność państwa, trzeba odzyskać samodzielność militarną. A żeby odzyskać samodzielność militarną, najpierw musimy odzyskać samodzielność kulturową. I nie chodzi tu o powszechną znajomość wyższej kultury wśród oficerów, a o autonomię sposobów patrzenia i myślenia w stosunku do hegemona. Dopiero wtedy, kiedy na wzór Turcji, choć nie w kierunku takim jak Turcja, zaczniemy bronić własnej kultury (również przed hegemonem, a nie tylko przed odwiecznym wrogiem), możemy zacząć myśleć o odtwarzaniu własnych rezerw, o doktrynie wojennej i o tym, co warto robić z perspektywy interesu państwa polskiego tak, aby było to przemyślane, a nie reakcyjne i podejmowane pod wpływem emocji, które nie przystoją przywódcom państw.
Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, samodzielnie stworzona artyleria dalekiego zasięgu, jest wisienką na torcie w stosunku do samodzielnych zdolności szkolenia oficerów, stworzenia ośrodka decyzyjnego, uniezależnienia polskich służb od ośrodków zewnętrznych i całościowego podejścia do myślenia o własnym państwie z tak prostym pytaniem: po co nam Polska? Bez odpowiedzi na to pytanie wszystkie inne sprawy pozostają gadżetami, których nie wiemy w jakim celu użyć.
Jeżeli widzicie Państwo z nami powagę problemów, które podnosimy, prosimy o wsparcie Fundacji Ad Arma. Możemy być niezależni tylko dzięki wsparciu Darczyńców, których zaangażowanie umożliwia nam działanie:
nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
Więcej aktualności
Zachęcamy do odwagi w głoszeniu słusznych postulatów
aktualnościZbliża się kolejne „święto demokracji”, gdzie kandydaci na posłów mamią nas i przedstawiają się jako skuteczni dla regionu pracownicy społeczeństwa. W ramach komitetów wyborczych obiecują nam coraz większy socjal oraz pomijalnie małe zmiany w zakresie...
Czym jest wojna sprawiedliwa?
aktualnościW przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się wypowiedzi sugerujące, że nie istnieje coś takiego jak „wojna sprawiedliwa”. Zwolennicy tego poglądu twierdzą, że każda wojna jest zła, w związku z czym moralnym obowiązkiem jest zawsze unikać konfliktu...
Narzędzie do obrony czy zabawka?
aktualnościPrawie dwie trzecie dorosłych Amerykanów ma broń palną lub zamierza ją w przyszłości zakupić – wynika z sondażu przeprowadzonego niedawno w USA przez Pew Research Center. Według badania, 32% ankietowanych posiada broń palną, a prawie 50% zamierza ją...
Pięć lat więzienia za rysunek na kawałku metalu
aktualnościPrzed sądem w USA zapadł wyrok na Kristophera Ervina i Matthew Hoovera. Mężczyźni, którzy zostali skazani kilka miesięcy temu i oczekiwali na wyrok usłyszeli teraz karę 5 lat więzienia za sprzedaż i reklamę „niezarejestrowanych urządzeń do konwersji...
Czy pacyfizm wynika z miłości?
aktualności"Jeśli natomiast chodzi o miłość, zachodzą u pacyfistów aż dwa nieporozumienia. Z jednej strony mieszają oni miłość chrześcijańską, o której tu mowa, z jakimś tkliwym uczuciem miłości – podczas gdy miłość jest nastawieniem woli na dobro bliźniego, działać...
O czym jest ludzkie życie?
aktualności"Mój śp. ojciec lubił porównywać życie do filmu. Otóż miarą jakości filmu nie jest bynajmniej jego długość. Nie powiemy: „byłem w kinie, film był potwornie nudny, ale przynajmniej długo trwał”. Jakość życia, podobnie jak filmu, nie mierzy się długością – i...
“Zarys etyki wojskowej” – nowa publikacja Fundacji i KONKURS
aktualnościWiele się dzisiaj mówi o potrzebie profesjonalizacji sił zbrojnych oraz rozwijania umiejętności i sprawności żołnierzy. Czy w ramach tego rozwoju powinniśmy trenować "wściekłe psy", czy może raczej ludzi działających na podstawie oceny moralnej sytuacji? W...
Wyniki sierpniowego konkursu dla darczyńców!
aktualnościSzanowni Państwo, Z przyjemnością informujemy, że sierpniowy konkurs dla darczyńców wygrał Pan Witold A. i Pani Ilona A. z Poznania. Gratulujemy! Jeszcze dzisiaj szpady ruszą do Państwa. Wszystkim Darczyńcom dziękujemy za wsparcie. Możemy działać tylko...
Do czego przydają się sztuki walki?
aktualnościFundacja Ad Arma powstała w 2015 roku w celu przywrócenia (i zrozumienia), jaki jest cel, przyczyna i skutki powszechnego dostępu do broni. Podkreślaliśmy też zawsze od początku, że dostęp do broni powinien być nie dla młodych mężczyzn, a dla wszystkich....
“Ghost guns” – zmora zwolenników rozbrojenia
aktualnościSąd Najwyższy USA przywrócił niedawno federalne rozporządzenie dotyczące ograniczeń nałożonych na tzw. „ghost guns”, czyli zestawy do samodzielnej produkcji broni palnej w domu. W świetle nowych regulacji, „ghost guns” mieszczą się w definicji „broni...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

sklep internetowy dla naszych sympatyków
Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację
Wesprzyj 
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.
DOTPAY
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

Dane kontaktowe
87-162 Krobia
+48 731 160 382
fundacja@adarma.pl
Godziny pracy
Pn- Pt: 8:00 - 15:30
Sobota: 8:00 - 15:30
Niedziela: Zamknięte
szybka nawigacja
sprawdź co u nas
Copyright © 2023 Fundacja Ad Arma. All rights reserved. | Strony internetowe Somethingmore.pl