aktualności
Liczymy na najlepsze, gotujemy się na najgorsze
Według wszelkich analiz tworzonych w III RP, również tych niepublikowanych, coraz gorszą gotowość Wojska Polskiego, coraz gorszy stan sprzętu wojskowego, czy coraz mniejszą ilość przeszkolonych rezerwistów, okraszano zdaniem o pewności wcześniejszej wiedzy o wojnie.
We wszystkich rozgrywanych założeniach czy analizowanych potencjalnych konfliktach z Rosją, urzędy centralne RP zakładały, że mają, w zależności od scenariusza, od 6 do 12 miesięcy na przygotowanie się na czas wojny ze względu na rzekomą niemożliwość osiągnięcia strategicznego zaskoczenia przy współczesnych źródłach rozpoznania technicznego.
Pomijało to czynnik ludzki i usypiało sumienia w obliczu wielkich problemów z możliwością militaryzacji gospodarki, rozwinięcia armii czy uzupełnienia braków sprzętowych. W pewnym sensie te scenariusze są prawdziwe. Cytując księdza Skargę możemy powiedzieć, że Bóg nas najpierw ostrzegł karząc państwo sąsiednie biczem wojny, dając w ten sposób nam ostrzeżenie i szansę na naprawę moralną. Jednak od 2014 roku do 2022 gotowość wojsk operacyjnych RP nie podniosła się, a obniżyła. Powstały oczywiście Wojska Obrony Terytorialnej, wyjęte spod dowództwa Szefa Sztabu Generalnego i umiejscowione bezpośrednio pod politycznym ministrem obrony narodowej. WOT powstał jako zbiór niezależnych kompanii, bez zdolności przeciwpancernych, przyjmowania wsparcia, zdolności logistycznych czy transportowych. Oceniając ze schematów organizacji i metody wyposażenia, są to typowe wojska wewnętrzne.
Rok temu wybuchł konflikt, już pełnoskalowy, na Ukrainie. Z nawałami artyleryjskimi na poziomie I wojny światowej, setkami sztuk zniszczonego sprzętu pancernego i stratami krwawymi w niektórych momentach przekraczającymi poziomy strat aliantów np. w Ardenach lub Kampanii Włoskiej. W związku z tym wydaje się, że w zgodzie z założeniami doktrynalnymi, rok temu powinna się rozpocząć mobilizacja i rozwijanie jednostek wojskowych w etatach wojennych, uzupełnienie sprzętu, zgrywanie Wielkich Jednostek na poligonach i nie tylko. Powinna też nastąpić militaryzacja gospodarki czy w końcu ostatnie, ale znaczące, przygotowanie inżynieryjne terenu do obrony państwa.
Jeśli spojrzymy na ostatni rok, zmieniono przepisy dotyczące mobilizacji, wprowadzając tym chaos do dawnych WKU, a dziś już Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji (Centralne Centrum – kto im te nazwy wymyśla?!). Ogłoszono stworzenie dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, nie usuwając ani ze służby zawodowej, ani z DZSW, ani ze służby w WOT podstawowej wady dyscyplinarnej i techniczno-praktycznej. W Polsce każda z tych 3 form służby może się skończyć na żądanie żołnierza czy oficera w praktycznie dowolnym przez niego wybranym momencie. Jest to wynalazek nieznany cywilizowanemu czy barbarzyńskiemu światu, gdyż od czasów Cezara, przez najemników włoskich XVI wieku, po armie Jihadu XVIII wieku w państwie Osmanów, a dziś czy to w Rosji, czy USA, czy Francji czy Wielkiej Brytanii, żołnierz zaciąga się na określony czas kontraktu, którego on skrócić nie może.
Ten fundamentalny problem, dużo prostszy do naprawienia niż braki kadrowe wynikające z braku zasadniczej służby wojskowej, również nie został rozwiązany. Uniemożliwia to jakiekolwiek sensowne szkolenie rekrutów, ponieważ ciśnięci o ilość oficerowie nie mogą wprowadzić wojskowej dyscypliny w pododdziałach z obawy o możliwość odejścia w każdym momencie ochotnika z WOT lub dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.
Co prawda zwiększono produkcję niektórych rodzajów sprzętu wojskowego, jednak w związku z radosnym wydawaniem za darmo sprzętu z pododdziałów WP na Ukrainę, ilość sprzętu się zmniejszyła, a nie zwiększyła. Również jego jakość nie wzrosła, bo oddajemy zgodnie z sarmacką zasadą (błędną): „zastaw się, a postaw się” to, co mamy najlepszego.
Zgodnie z dumnie ogłoszonymi przez ministra Błaszczaka informacjami, rozpoczęliśmy już tworzenie zapór przeciwczołgowych na granicy z Białorusią i Rosją. Czyli nikt nie może powiedzieć, że ryzyka wojny nie ma, wręcz przeciwnie – z każdym miesiącem jest coraz większe. Nie ma mobilizacji, nie ma militaryzacji gospodarki, nie ma zgrywania Wielkich Jednostek. Państwo systemowo nie jest przygotowane na wojnę, pomimo wszelkich znaków, które zwiększają jej prawdopodobieństwo.
A co ze społeczeństwem?
Obrona Cywilna nie funkcjonuje. Spora część urzędników i oficerów otwarcie mówi, że w razie wojny będzie uciekała na zachód. Nie są zwiększane zapasy żywności i lekarstw, nie są odnawiane schrony czy intensywnie przygotowywana Obrona Cywilna. Rosjanie 5 lat przed rozpoczęciem przez siebie wojny stworzyli schrony na miliony ludzi, nie licząc schronów zachowanych i modernizowanych od czasów ZSRR. W Rosji kilka lat temu, już po rozpoczęciu konfliktu w 2014 na Ukrainie, poszerzono dostęp do broni dla obywateli i zreorganizowano wojska wewnętrzne. Białoruś w tym samym czasie stworzyła wojska obrony terytorialnej, które, co ciekawe, początkowo były zbudowane z założeniem obrony przed Federacją Rosyjską, nie zaś w celu obrony przed Polską czy państwami NATO. Broń na Białorusi, według ostatnich doniesień, ma być szeroko dostępna w razie konfliktu dla powszechnej obrony w postaci skrzyżowania samoobrony ludności z wojskami wewnętrznymi. Broń ta ma być przechowywana w magazynach rozśrodkowanych na terenie państwa, aby ludność zmobilizowana w powszechną milicję miała zdolność do samoobrony.
Minimalne poszerzenie dostępu do broni w Rosji, czy stworzenie kontrolowanych przez państwo magazynów, z których ewentualnie zostanie wydana broń społeczeństwu, nie jest oczywiście postulatem Fundacji Ad Arma. Jednak mowa tu o państwach, które zawsze były mniej wolne od Polski i które są stworzone na podstawie aksjomatu pełnej kontroli państwa nad społeczeństwem. Nasze państwo zaś, chociaż teoretycznie aksjomat ma odwrotny, to nawet na tyle nie jest w stanie się odważyć. Stąd mamy ten ostatni fragment braku gotowości państwa na wojnę: od braku przygotowania instytucji państwowych, przez brak przygotowania gospodarki i obrony cywilnej, po brak uwolnienia dostępu do broni, która, co wciąż musimy powtarzać; nie ma służyć do walki z napastnikiem, a do umożliwienia przeżycia społeczeństwu, gdyż zagrożenie dla zwykłego Polaka nie będzie największe ze strony rosyjskiego żołnierza, a polskiego bandyty, rosyjskiego dezertera, czy band tworzących się w czasach niepokoju.
Dlatego zawsze podkreślamy, że powszechny dostęp do broni nie jest częścią przygotowania państwa do wojny, a de facto częścią obrony cywilnej i sposobem na zmniejszenie łatwości, z jaką można gnębić społeczeństwo.
Napis na ścianie jest już prawie ukończony (mane, tekel, fares), a u nas orkiestra gra jak na Titanicu.
Mamy pełną świadomość, że wojny może nie być. Powinniśmy zrobić wszystko, żeby jej nie było. Natomiast generalnie nie zależy to od nas i choć należy liczyć na najlepsze, to przygotować się należy na najgorsze. Zwłaszcza jeśli chodzi o przetrwanie społeczeństwa czy narodu.
Więcej aktualności
Komentarz nt. proponowanych zmian UoBiA
aktualnościKomentarz Fundacji Ad Arma dotyczący proponowanych przez niektóre środowiska polityczne i strzeleckie zmian prawnych dotyczących ustawy o broni i amunicji. Cel maksymalny w zakresie dostępu do broni, postulowany od lat przez Fundację Ad Arma, jest naszym...
Przegląd prasy 21 – 27.06
aktualnościPodsumowanie tygodnia 21 –27 czerwca AD 2025 21 czerwca 21 czerwca władze Białorusi ułaskawiły 14 więźniów politycznych z liderem opozycji Cichanouskim na czele. Wśród nich było 3 obywateli Polski. Wydarzyło się to dzień po spotkaniu specjalnego wysłannika...
Przegląd prasy 14 – 20.06
aktualnościPodsumowanie tygodnia 14 –20 czerwca AD 2025 14 czerwca W prasie niemieckiej pojawiły się informacje o tym, że Rosja pod pozorem możliwości nauki lub studiów ściąga na swoje terytorium kobiety z państw tzw. Globalnego Południa, które następnie są podstępnie...
Kolejny raj na ziemi?
aktualnościPolicja stanu Zachodnia Australia świętuje osiągnięcie „kamienia milowego” w walce z posiadaniem noży – przeprowadzono ponad 50 000 ulicznych skanów obywateli w przeciągu roku. Z kolei stan Queensland rozszerzył właśnie uprawnienia policjantów do skanowania...
Przegląd prasy 7 – 13.06
aktualnościPodsumowanie tygodnia 7 –13 czerwca AD 2025 7 czerwca W piątek rozpoczęły się zamieszki w Los Angeles w związku z działaniami służby imigracyjnej USA przeciwko nielegalnym imigrantom. Protestujący masowo używali flag meksykańskich. 8 czerwca rząd federalny...
Przegląd prasy 31.05 – 6.06
aktualnościPodsumowanie tygodnia 31 maja – 6 czerwca AD 2025 31 maja Lockhead Martin przedstawił plany rozwoju samolotów F-35 do generacji V+. Propozycje obejmują, w pierwszej kolejności, zastosowanie nowych powłok w celu zwiększania trudno wykrywalności maszyn oraz...
Co by tu jeszcze „uregulować”?
aktualnościEkspert Portalu Obronnego zaproponował wprowadzenie w Polsce „bezwzględnego zakazu” posiadania samopałów. Jego zdaniem warto byłoby również zastanowić się nad wprowadzeniem rejestracji broni czarnoprochowej, argumentując przez analogię, że niektóre...
Przegląd prasy 24 – 30.05
aktualnościPodsumowanie tygodnia 24 – 30 maja AD 2025 24 maja 23 maja 39 letnia Niemka zraniła nożem na dworcu w Hamburgu 18 osób w tym 11 ciężko. Obezwładnili ją Syryjczyk i Czeczen. Zadziwiające jest to, że w tym przypadku niemieckie służby natychmiast podały...
Jak poszerzyć dostęp do broni?
aktualnościAustralijski stan Wiktoria w trybie przyspieszonym wprowadził zakaz sprzedaży maczet po tym, jak kilka dni temu na terenie centrum handlowego doszło do „ustawki” gangów, w trakcie której dwie grupy przestępców walczyły ze sobą na maczety. W kolejnym kroku,...
Przegląd prasy 17 – 23 maja 2025 r.
aktualnościPodsumowanie tygodnia 17 – 23 maja AD 2025 17 maja Nam obcych wrogów już nie trzeba, wystarczą nam nasi ministrowie. Według ministra spraw zagranicznych Sikorskiego w wypowiedzi dla niemieckich mediów: Polska i Niemcy to naturalni sojusznicy, jeżeli Niemcy...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

sklep internetowy dla naszych sympatyków
Wesprzyj 
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.

PRZELEWY24
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.