aktualności
Czym jest wojna sprawiedliwa?
W przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się wypowiedzi sugerujące, że nie istnieje coś takiego jak „wojna sprawiedliwa”. Zwolennicy tego poglądu twierdzą, że każda wojna jest zła, w związku z czym moralnym obowiązkiem jest zawsze unikać konfliktu oraz rozbrajać się, zamykać fabryki uzbrojenia itp. W odpowiedzi na tego typu postulaty publikujemy fragment klasycznego podręcznika do etyki wojskowej z 1939 r., który porusza tę kwestię:
„Wojna może być etycznie dopuszczalna; nie wynika z tego jednak, by była nią zawsze i wszędzie: aby istniała moralna podstawa do toczenia wojny, muszą zachodzić okoliczności, które nadają jej charakter wojny słusznej. Można je zgrupować około trzech zasadniczych: słuszna sprawa, prawy zamiar i autorytet właściwej władzy.
Sprawa, o którą wojnę się toczy, musi być najpierw sprawą słuszną: stosunki między państwami, jak i między jednostkami regulować powinna mianowicie najwyższa zasada sprawiedliwości: „suum cuique” – „każdemu to, co mu się należy”. Nie wolno więc wypowiadać wojny w celu odebrania innemu narodowi czy państwu słusznie należnych mu wartości i praw. Wojna jest etycznie dopuszczalna tylko wtedy, gdy toczy się w imię własnego, przez innych nie zachowanego prawa, w tym znaczeniu można powiedzieć, że tylko wojna obronna jest słuszna.
Trzeba jednak to powiedzenie dobrze rozumieć. Nie znaczy ono, by nikomu nie wolno było wojny wypowiadać, gdyż często zdarzy się, że dla zachowania czy zdobycia wartości, które naszemu państwu się należą, wypadnie właśnie wojnę wszcząć. Tak np. wypowiedzenie przez Polskę wojny Turkom z 1683, było słuszne, gdyż chodziło nie o odebranie innym ich praw, ale o zapewnienie poszanowania własnych. Często zresztą wypowiedzenie wojny będzie konieczne ze względów bezpieczeństwa, skoro oczywistym staje się, że nieprzyjaciel wojnę wypowie sam, gdy nadejdzie dogodniejsza dla niego sposobność, aby odebrać naszemu państwu słusznie mu należące się wartości.
Po wtóre, nie trzeba mieszać obronnego charakteru wojny z defensywą strategiczną i taktyczną. Bez względu mianowicie na cel, jaki państwo stawia sobie w wojnie, a więc niezależnie od tego, czy chodzi w niej o obronę swojego stanu posiadania, swoich praw, czy też o sprzeczne z etyką odebranie praw cudzych, naczelny wódz i wojsko stawiać sobie muszą tylko jedno zadanie: zniszczenie żywej siły wojsk nieprzyjacielskich, gdyż jest to koniecznym warunkiem osiągnięcia celu państwa. Skoro więc wojna się już toczy, niezależnie od tego, kto ją wypowiedział i dlaczego, będzie nieraz potrzebne działanie zaczepne, także po stronie tego, kto jest napadnięty. Napastnik, w etycznym słowa znaczeniu, to więc nie to samo, co państwo wypowiadające wojnę, rozpoczynające kroki wojenne, ani tym bardziej prowadzące ofensywę.
W praktyce konieczne jest stosowanie się do umów międzynarodowych. Ogólne bezpieczeństwo świata wymaga, aby umowy były dotrzymywane, nawet gdyby w danych warunkach stały się już niesprawiedliwe. Mogą być oczywiście wyjątki od tej zasady, gdy jakaś umowa staje się bardzo krzywdząca dla jednej ze stron, ale nawet w tym wypadku państwo pokrzywdzone ma obowiązek użyć wszystkich środków pokojowych, zanim przystąpi do wojny. Z reguły obowiązuje ścisłe wykonywanie wszystkich umów. Rzecz jasna także, że na wojnie obowiązują również umowy specjalnie zawarte na jej wypadek.
Z tym pierwszym warunkiem przedmiotowej słuszności wojny łączy się drugi, etycznie również bardzo ważny: wojna jest etycznie dopuszczalna tylko wtedy, gdy prowadzący wojnę mają prawy zamiar. Nie tylko przedmiotowo, ale i podmiotowo, w sumieniu walczących, wojna powinna być słuszna: zarówno wodzowie, jak i żołnierze powinni mieć na celu wyłącznie uzyskanie dla swojej ojczyzny słusznie jej należnych praw – a nie inne niższe motywy, jak chęć bezprawnego zysku, zemsty itp. Zdarza się mianowicie, że wojnę ktoś rozpoczyna w imię zupełnie słusznych żądań, ale ubocznie chciałby przekroczyć swoje uprawnienia i w razie zwycięstwa postąpić jak rozbójnik. Słuszność podmiotowa jest więc istotnym warunkiem sprawiedliwej wojny.
Trzecim warunkiem słuszności wojny jest prowadzenie jej przez prawowitą władzę. Nikomu innemu wojny wszczynać ani prowadzić nie wolno, z tej prostej przyczyny, że wojnę toczy państwo, a nie poszczególne jednostki – a podejmować tak ważną decyzję w sprawach państwowych mogą oczywiście tylko ci, którzy w nim posiadają władzę i są za nie odpowiedzialni. Powyższa zasada ważna jest także ze względu na bezpieczeństwo stosunków międzynarodowych. Dzięki jej zachowaniu wszyscy wiedzą, że wojna i pokój zależą nie od porywów jednostek i tłumów, ale tylko od woli określonej grupy odpowiedzialnych za całość przedstawicieli państwa. Znacznie trudniejsza jest sprawa, nawiasem mówiąc, gdy chodzi nie o wojny w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale o tak zwane wojny domowe i rewolucje. Wówczas określenie, kiedy czyn zbrojny jest etycznie dopuszczalny, natrafia na znaczne trudności. To zagadnienie nas tutaj jednak nie zajmuje, gdyż omawiamy wyłącznie etykę wojny międzypaństwowej.
Na uwagę zasługuje pod tym względem ważna zasada etyczna, głosząca, że do rozstrzygania, czy dana wojna jest słuszna, powołani są w zwykłych warunkach tylko ludzie stojący na czele państwa, a nie żołnierze, wyjąwszy wypadek zupełnej oczywistości, że wojna jest niesłuszna. Wynika stąd, że żołnierz niemal zawsze idzie w bój z czystym sumieniem. Nawet gdyby wojna była niesłuszna, odpowiedzialność ponoszą za nią rządzący – dopóki sprawa nie jest oczywista, żołnierz ma nie tylko prawo, ale i obowiązek słuchać i bić się. Mówiąc „żołnierz”, mamy tutaj na myśli (podobnie jak w całej książce) nie tylko szeregowców, ale także oficerów (…)”
Powyższy cytat to fragment książki “De virtute militari. Zarys etyki wojskowej” autorstwa o. J. Bocheńskiego OP, wydanej właśnie przez Fundację Ad Arma. Jest to podręcznik, który pierwotnie został opublikowany decyzją władz wojskowych II RP na początku Kampanii Wrześniowej. Całkowicie zachowuje dzisiaj swoją aktualność i jest jedynym poważnym opracowaniem tematu etyki wojskowej w języku polskim. Co ważne, przedstawia temat w sposób krańcowo daleki od pacyfizmu i obala najczęstsze argumenty wysuwane przez pacyfistów.
Publikacja ta porusza również tematy ważne dla szerszego grona odbiorców dotyczące kwestii z zakresu kształtowania charakteru i siły woli, panowania nad emocjami, podejmowania decyzji, wydawania rozkazów oraz właściwego rozumienia pojęć takich jak miłość, męstwo, odwaga, dyscyplina i posłuszeństwo.
Każda osoba, która we wrześniu 2023 roku wesprze Fundację Ad Arma kwotą 60 zł lub wyższą, może otrzymać od nas książkę w tradycyjnej formie papierowej. Zainteresowanych Darczyńców prosimy o przesłanie nam swoich danych kontaktowych na: fundacja@adarma.pl.
nr konta 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
Więcej aktualności
Powstaje raport na temat WoT-u
aktualnościPowstaje raport na temat Wojsk Obrony Terytorialnej autorstwa Fundacji Ad Arma. Terytorialna służba wojskowa stanowi interesujący pomysł wykorzystania patriotycznej postawy Polaków, którzy nie są zainteresowanymi zawodową służbą wojskową. Wojska Obrony...
Broń w sejmie RP?
aktualności„Wnoszenie broni na teren Sejmu przez firmy prywatne uważam za coś, co nie mieści się w standardach, które powinny panować w tym budynku, w tej izbie, i ten problem zostanie przez nas rozwiązany” – powiedział Szymon Hołownia odnosząc się do ochrony, z jaką...
Książki ruszyły!
aktualnościDziękujemy wszystkim Darczyńcom za pomoc okazaną nam w ubiegłym miesiącu. Do osób, które wsparły nas kwotą co najmniej 60 zł oraz podały nam e-mailowo swoje dane kontaktowe, wkrótce rozpoczniemy wysyłkę książki "De virtute militari. Zarys etyki wojskowej"...
Komentarz do programów komitetów wyborczych
aktualnościKomentarz Fundacji Ad Arma do programów politycznych partii, które zarejestrowały się w nadchodzących wyborach. Omawiamy te fragmenty, które są istotne z punktu widzenia celów statutowych Fundacji. Nie zajęliśmy się gospodarką, społeczeństwem itp....
Zachęcamy do odwagi w głoszeniu słusznych postulatów
aktualnościZbliża się kolejne „święto demokracji”, gdzie kandydaci na posłów mamią nas i przedstawiają się jako skuteczni dla regionu pracownicy społeczeństwa. W ramach komitetów wyborczych obiecują nam coraz większy socjal oraz pomijalnie małe zmiany w zakresie...
Narzędzie do obrony czy zabawka?
aktualnościPrawie dwie trzecie dorosłych Amerykanów ma broń palną lub zamierza ją w przyszłości zakupić – wynika z sondażu przeprowadzonego niedawno w USA przez Pew Research Center. Według badania, 32% ankietowanych posiada broń palną, a prawie 50% zamierza ją...
Pięć lat więzienia za rysunek na kawałku metalu
aktualnościPrzed sądem w USA zapadł wyrok na Kristophera Ervina i Matthew Hoovera. Mężczyźni, którzy zostali skazani kilka miesięcy temu i oczekiwali na wyrok usłyszeli teraz karę 5 lat więzienia za sprzedaż i reklamę „niezarejestrowanych urządzeń do konwersji...
Czy pacyfizm wynika z miłości?
aktualności"Jeśli natomiast chodzi o miłość, zachodzą u pacyfistów aż dwa nieporozumienia. Z jednej strony mieszają oni miłość chrześcijańską, o której tu mowa, z jakimś tkliwym uczuciem miłości – podczas gdy miłość jest nastawieniem woli na dobro bliźniego, działać...
O czym jest ludzkie życie?
aktualności"Mój śp. ojciec lubił porównywać życie do filmu. Otóż miarą jakości filmu nie jest bynajmniej jego długość. Nie powiemy: „byłem w kinie, film był potwornie nudny, ale przynajmniej długo trwał”. Jakość życia, podobnie jak filmu, nie mierzy się długością – i...
“Zarys etyki wojskowej” – nowa publikacja Fundacji i KONKURS
aktualnościWiele się dzisiaj mówi o potrzebie profesjonalizacji sił zbrojnych oraz rozwijania umiejętności i sprawności żołnierzy. Czy w ramach tego rozwoju powinniśmy trenować "wściekłe psy", czy może raczej ludzi działających na podstawie oceny moralnej sytuacji? W...
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER

sklep internetowy dla naszych sympatyków
Kupując na 3dom.pro/ad-arma/ wspierasz Fundację
Wesprzyj 
Fundacja Ad Arma utrzymuje się wyłącznie z datków wpłacanych przez sympatyków. Nie korzystamy ze wsparcia ani dotacji z Unii Europejskiej.
Podstawę działalności stanowią wpłacane regularnie, raz na miesiąc darowizny w wysokości 40, 80 złotych lub w innej dowolnej kwocie.
Każde wsparcie jakie otrzymujemy, przeznaczamy na nasze cele statutowe oraz realizację projektów Fundacji. Od Państwa wsparcia zależy sukces naszych działań.
DOTPAY
Wesprzyj za pomocą Blika, przelewu online itp.
PRZELEW TRADYCYJNY
64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
87-162 Krobia
PAYPAL
Wesprzyj szybko i wygodnie przez PayPal.

Dane kontaktowe
87-162 Krobia
+48 731 160 382
fundacja@adarma.pl
Godziny pracy
Pn- Pt: 8:00 - 15:30
Sobota: 8:00 - 15:30
Niedziela: Zamknięte
szybka nawigacja
sprawdź co u nas
Copyright © 2023 Fundacja Ad Arma. All rights reserved. | Strony internetowe Somethingmore.pl